
W Muzeum Wsi Lubelskiej odbyła się druga edycja festiwalu twórczości ludowej „Jawor – u źródeł kultury”.

Na scenie przy Zagrodzie z Teodorówki występowały zespoły i kapele ludowe oraz soliści, którzy przyjechali w wielu zakątków Lubelszczyzny. Inicjatywa skierowana jest do osób kultywujących tradycję, a także zespołów ludowych oraz artystów czerpiących inspirację z tradycyjnej kultury.
– W naszym festiwalu biorą udział twórcy mieszczący się w formule festiwalu kazimierzowskiego, ale również prezentujący inne formy śpiewu: solo czy zespołowego. Nie zabrakło również elementów kultury ludowej jak rękodzieło czy rzemiosło np. pisankarstwo, słoma oraz lubelskie perebory wpisane do krajowego dziedzictwa niematerialnego – mówi Bogna Bender– Motyka, dyrektorka muzeum.
Podczas festiwalu można było nabyć wyroby wykonane przez rękodzielników oraz spróbować kuchni regionalnej, w tym janowskich gryczaków, które wzbudziły niemałą sensację śród zagranicznych turystów.
Pani Stanisława Kowalewska z Nowego Choleszowa zajmuje się warsztatem tkackim od lat dziecięcych. – Technika tkania jest bardzo trudna, trzeba dobrze znać matematykę. Podczas pracy liczą się odległości, haft przebiera się deseczką i stąd też pochodzi nazwa perebory. Tworzymy wtedy wzorzyste pasy, w którym partie deseniowe stają się jednocześnie gładkim płótnem, co daje wypukły charakter – opowiada pani Stanisława.
