Trzy linie oplotą całe miasto, ale tylko w weekendy. Najprawdopodobniej właśnie tak będzie wyglądać zalążek nocnej komunikacji w Lublinie.
Projekt utworzenia trzech nocnych linii jest już gotowy. Autobusy miałyby kursować w nocy z czwartku na piątek, z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę. - Chcemy, żeby spotykały się przy Ogrodzie Saskim, obok skrzyżowania Al. Racławickich i ul. Lipowej. Planujemy tam pięciominutowy postój, żeby pasażerowie mogli skorzystać z przesiadek - wyjaśnia Michał Paszkowski, współautor projektu.
- Też jestem zwolennikiem uruchomienia nocnej komunikacji. Tyle że firma musi mieć na to pieniądze. Ale ich nie ma - mówi Grzegorz Jasiński, prezes MPK Lublin.
Plan nocnych linii powstał w Akademii Janusza Palikota, lidera lubelskiej Platformy Obywatelskiej. Działacze PO przyznają nieoficjalnie, że projekt miał wspomóc Adama Wasilewskiego w walce o fotel prezydenta miasta. Sam kandydat wielokrotnie obiecywał, że przywróci nocną komunikację. Teraz ma okazję, by wywiązać się ze swych obietnic, znajdując pieniądze na kursy. Ale nie jest to łatwe.