780 mln zł ma do wydania w przyszłym roku samorząd województwa. Najwięcej pieniędzy – 205 mln zł wliczając środki unijne – pójdzie na drogi. Na drugim miejscu jest ochrona zdrowia, a na trzecim oświata i kultura.
– Stawiamy na długofalowy rozwój społeczno – gospodarczy – reklamował marszałek Krzysztof Grabczuk (PO). Dodał jednak: - To będzie pracowity rok i trudny budżet: nie wiemy jakie będą efekty kryzysu, ile dostaniemy pieniędzy z podatków.
PiS mówił o zbyt wolnym wydawaniu pieniędzy unijnych, krytykował odrzucenie wniosków radnych opozycyjnych.
– Dochodzimy do ściany jeśli chodzi o zadłużenie województwa – przestrzegał radny Krzysztof Rusztyn (PiS). Pożyczki osiągną ponad 50 proc. dochodów budżetu województwa, a dopuszczalna granica wynosi 60 proc.
Ostatecznie za budżetem głosowało 19 radnych, przeciw było 10.
Dom Muzyki w Kraczewicach dla Poniatowej
Trwający od miesięcy spór która instytucja poprowadzi Dom Muzyki ulokowany w pałacyku w Kraczewicach (gm. Poniatowa) zakończony.
Władze Poniatowej będą zarządzały Domem, a starostwo w Opolu Lubelskim dostanie wpływ na program artystyczny.
Dotychczas Dom Muzyki w którym działają cenione i nagradzane zespoły m. in. chór Szczygiełki oraz zespół Scholares Minores pro Musica Antiqua należał do samorządu województwa.
Władza się drukuje
20 razy nazwisko marszałka Krzysztofa Grabczuka (PO) pojawiło się na ośmiu stronach najnowszego wydania gazety samorządowej lubelskie.pl dodawanej do lubelskich dzienników – wyliczył radny Andrzej Pruszkowski (PiS). W sumie nazwiska członków zarządu z Platformy pojawiły się 29, a z PSL siedem razy.
– Tytuły jak z czasów Gierka, a może najlepszy to "Nasi znów górą". Ile wydaliśmy i ile jeszcze wydamy na tą propagandówkę – pytał Pruszkowski. Grabczuk nie odpowiedział, za to powiedział dziennikarzom, że Euroregion Bug wykupił w jednym z pismo stronę na rozmowę z Pruszkowskim.
– Andrzeju, nie szukajmy tematów zastępczych – apelował marszałek. – Bez złudzeń Krzysztofie – odparł radny PiS.
W kwietniu pisaliśmy, że Urząd Marszałkowski wyda na cztery numery pisma 170 tys. zł z kasy województwa.