Napastnikami, którzy przed miesiącem obrabowali studentów wracających z Feliniady, okazali dwaj 17-letni Piotr K. i 27-letni Michał K.
- Nagle podeszło do nich dwóch mężczyzn - mówi Anna Smarzak, z lubelskiej policji. - Zabrali studentom plecaki z dokumentami, telefonami komórkowymi i pieniędzmi.
Napadnięci nie potrafili opisać rabusiów. Policjanci doszli do nich namierzając jeden ze zrabowanych telefonów. - Bracia przyznali się do winy. Oddali też jeden ze skradzionych telefonów - dodaje Smarzak. - Wcześniej żaden z nich nie miał konfliktu z prawem.
(er)