

Ponad 1,5 kilograma marihuany i krzaków konopi indyjskich, 50 ampułek morfiny, broń z lunetą i tłumikiem oraz ponad 60 sztuk amunicji. Oto, co znaleźli policjanci u 29-latka z Lublina. Mężczyzna usłyszał już całą serię zarzutów.

– Policjanci weszli na ten teren w minioną środę – mówi Andrzej Fijołek, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji. – Po ujawnieniu środków odurzających postanowili poczekać na właściciela. Wieczorem na miejscu pojawił się 29-letni mieszkaniec Lublina.
W czwartek usłyszał zarzuty. 29-latek twierdził, że konopie indyjskie uprawiał na własny użytek, natomiast broń samoróbkę z amunicją odziedziczył po ojcu. Mężczyzna odpowie za posiadanie znacznej ilości środków odurzających oraz nielegalne posiadanie broni i amunicji. Grozi mu do 15 lat więzienia.