Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

19 października 2018 r.
8:10

"Lublin musi utrzymać tempo rozwoju". Rozmowa z prezydentem Krzysztofem Żukiem

0 27 A A

Rozmowa z Krzysztofem Żukiem kandydującym na kolejną kadencję prezydenta Lublina z własnym Komitetem Wyborczym Wyborców Krzysztof Żuk

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Nie ma pan tak zwyczajnie dosyć po ośmiu latach? 

– Nie. Po pierwsze: realizujemy bardzo dobrą strategię i jeszcze trochę czasu zostało, żeby ją zrealizować, mówimy o kolejnych dwóch latach. Po drugie: trzeba opracować nową strategię Lublin 2030. I po trzecie: ja mam taki charakter, że ten potencjał energetyczny mam dużo większy, niż się przypisuje mojej osobie.

• Być może dużo energii będzie kosztowała pana sytuacja, jeżeli wygra pan wybory na prezydenta, natomiast większość Rady Miasta stanowić będą pana przeciwnicy. Wyobraża pan sobie rządzenie miastem przez pięć lat w taki sposób? 

– Nie wyobrażam sobie, dlatego apeluję do wyborców, by wybierając Krzysztofa Żuka na prezydenta, wybrali również radnych z Komitetu Wyborczego Wyborców Krzysztof Żuk. Inaczej mówiąc: stworzyli prezydentowi większość w Radzie Miasta.

• A jeżeli wyborcy zrobią panu psikusa?

– Nie dopuszczam takiej myśli. Trzeba mieć większość, żeby móc realizować program rozwoju naszego miasta, wdrażać strategie, podejmować trudne decyzje. Bez tej większości po prostu nie będzie decyzyjności, której oczekują mieszkańcy.

• Będzie pan w stanie rządzić przez pięć lat, gdyby się miało okazać, że nie ma pan większości?

– Nie. To uczciwie trzeba powiedzieć: bez większości będzie dryfowanie, a nie strategiczne zarządzanie rozwojem miasta.

• Zrezygnuje pan wtedy ze stanowiska?

– Nie. Mandat demokratyczny nakłada obowiązek pracy dla mieszkańców.

• Zawsze można zrezygnować.

– Nie należę do tych osób, które się poddają, które rezygnują. Ale proszę popatrzeć na Białystok. W momencie, kiedy prezydent Białegostoku nie miał większości, rozwój Białegostoku stanął. Nie ma możliwości porozumiewania się z obecną opozycją, która głosuje przeciwko wszystkim inwestycjom, głosuje tak naprawdę wbrew interesowi mieszkańców. Ja rozumiem, że można być opozycją, taką konsekwentną, ale też muszą być pewne podstawy do racjonalnego kooperowania z drugą stroną dla realizacji interesów mieszkańców.

• Tunel pod Al. Racławickimi, proponowany przez jednego z pana kontrkandydatów, to realna propozycja, czy mrzonka?

– Mrzonka. Po pierwsze: Powiedział, że będzie miał wsparcie rządu. Ale jakie? Ile tunel ma kosztować? Za czasów prezydenta Wasilewskiego szacowaliśmy to na blisko 300 mln zł. Ile będzie dzisiaj kosztował? Nie sposób określić. Po drugie: Ten tunel staje się dysfunkcjonalny w sytuacji, w której trzeba mury oporowe stawiać w odległości 6 m od istniejących budynków. Czyli wspólnoty przy palowaniu i murowaniu są odcięte na dwa, trzy lata od ulicy, a te czynności budowlane mogą naruszać konstrukcję budynków. Po trzecie wymaga to wycięcia całego szpaleru drzew przy ul. Sowińskiego.

• Jeżeli nie tunel, to co?

– To, co realizujemy. W tej chwili zbudowany jest pierwszy by-pass: al. Solidarności, al. Mazowieckiego, Bohaterów Monte Cassino. Sprawdziłem, publicznie powiedziałem, że chętnie przejadę się z panem Tułajewem, ale nie był zainteresowany, w godzinach szczytu ze środka Czechowa na Skarpę na Czubach jechałem dokładnie 14,5 minuty. Można wybrać również drogę przez al. Sikorskiego i al. Kraśnicką. Za rok będzie drugi by-pass, czyli od Stadionowej zaczynając w kierunku Diamentowej i Jana Pawła będziemy jechali dwupasmówką bezkolizyjnie. To jest realne rozwiązanie, nie psujmy zwartości miasteczka uniwersyteckiego, nie psujmy Wieniawy dla budowy tunelu.

• Mówi pan, że budowa tunelu w ciągu ul. Sowińskiego wiązałaby się z wycinką drzew, ale przebudowa Al. Racławickich, którą pan forsuje, też wiąże z wycinką i to dosyć dużą.

– Nie. Ta wycinka będzie jeszcze skorygowana na etapie wykonawczym, w części jest zastąpiona przesadzeniem drzew, jak to jest w ciągu ul. Poniatowskiego. Na etapie wykonawczym będziemy jeszcze kształtować zmiany skrzyżowań, które ochronią tę zieleń.

• Po co buspasy na Al. Racławickich, na Drodze Męczenników Majdanka?

– Po pierwsze dlatego, że nie uzyskalibyśmy funduszy europejskich, gdyby nie infrastruktura służąca komunikacji zbiorowej.

• Zło konieczne?

– My korzystamy z funduszy europejskich na realizację tzw. zintegrowanego transportu zbiorowego. Nie na budowę dróg.

• Rozumiem, są pewne warunki, w które musimy się wpisać. Potem pan te buspasy polikwiduje?

– Nie ma potrzeby likwidowania.

• Kierowcom się nie podobają.

– To jest takie mówienie. Jeśli dzisiaj stawiamy sobie na komunikację zbiorową, to po pierwsze musimy dać uprzywilejowanie autobusom, po drugie buspasami będą się poruszać również taksówki, po trzecie motocykliści. I szukamy rozwiązania, że jeśli w samochodzie są np. trzy osoby, to można jechać buspasem. Jeżeli jedziesz sam, to nie.

• A kierowcy pytają: Po co uprzywilejowywać komunikację zbiorową?

– Z oczywistych powodów. Nie jesteśmy w stanie wybudować dwupasmowego Krakowskiego Przedmieścia, rozciągnąć śródmieścia w taki sposób, by przyjąć napór samochodów prywatnych. Musimy chronić śródmieście, a w każdym razie centralny obszar naszego miasta, gdzie układ ulic nie pozwala zwiększyć przepustowości. Racławickie i Lipowa to jest jeden z ostatnich obszarów, które możemy zmodernizować, dając tam miejsce pieszym, rowerzystom, samochodom prywatnym i transportowi publicznemu.

• Żeby zatrzymać samochody przed śródmieściem, trzeba im gdzieś stworzyć parkingi. Jak na razie z tymi parkingami jest problem.

– Nie. Centrum Spotkania Kultur, jak zerknie pan dzisiaj, jest puste. Dwieście kilkadziesiąt miejsc parkingowych. Jest tu jedna z najniższych cen za parkowanie. Po drugiej stronie Zamku, parking prowadzony przez spółkę Podwale stoi pusty, mimo najniższej odpłatności za cały dzień. Musimy się też nauczyć szukać takich rozwiązań, natomiast jeszcze raz podkreślę: nie jestem przeciwko kierowcom, sam jestem kierowcą i sam jeżdżę.

• Powiększy pan Strefę Płatnego Parkowania?

– Dzisiaj nie może być powiększona, ponieważ umowa obowiązuje do końca przyszłego roku.

• A potem?

– Po konsultacjach społecznych będziemy o tym rozmawiali.

• Opłaty pójdą w górę?

– Nie jesteśmy zainteresowani wyższą odpłatnością, natomiast nie traktujemy tego w kategoriach przychodów do budżetu, tylko w kontekście dyscyplinowania czasu parkowania. Chodzi o to, żeby ktoś nie zostawiał o godz. 8 i nie zabierał o 17, blokując innym możliwość dojazdu do banku, do sklepu, czy do przedszkola.

• Czy główny dworzec autobusowy nie mógłby pozostać w tym miejscu, w którym jest?

– Nie mógłby. Od początku tego okresu programowania realizujemy projekt zintegrowanego, metropolitalnego dworca, na który pozyskaliśmy środki europejskie. Mało tego, pozyskaliśmy środki na cały układ dróg. Dworzec ma być przy dworcu PKP z uwzględnieniem różnych środków transportu. Dzisiaj byłby nieracjonalnym powrót do tego, co było.

• Skąd miasto powinno brać pieniądze na tzw. wkład własny do projektów finansowanych w większości przez Unię Europejską. Do tej pory Lublin bierze te pieniądze głównie z kredytów. Poradzilibyśmy sobie bez kredytów?

– Nie poradzilibyśmy sobie. Przypomnę, że miasto już zainwestowało około 3,5 mld zł, a 1,5 mld to są te inwestycje, które realizujemy.

• Czy miasto nadal powinno pożyczać pieniądze?

– W granicach, które określa ustawa, a my je spełniamy. Opinia Regionalnej Izby Obrachunkowej była, jest i będzie pozytywna, podobnie jak biegłego rewidenta. Mieścimy się w ustawie o finansach publicznych.

• Czy tych pieniędzy można było pożyczyć mniej?

– Wtedy, kiedy rząd zapewniałby właściwie oszacowane subwencje i dotacje. W minionych latach pożyczyliśmy około 700 mln zł, spłaciliśmy około 700 mln kredytów i jednocześnie nie dostaliśmy około 670 mln zł należnych nam dotacji i subwencji, bo ten rząd i poprzednie rządy nie doszacowały jej.

W tym roku do subwencji oświatowej dołożymy 150 mln zł. Gdybyśmy mieli ją naliczoną tak, jak mówi ustawa, to 150 mln zł poszłoby na inwestycje, albo inne wydatki.

• Stać nas na fundowanie bezpłatnej komunikacji kolejnej grupie? Obiecuje pan to seniorom po 65 roku życia.

– Mamy to dobrze policzone. Po pierwsze zwolniliśmy z opłat dzieci ze szkół podstawowych i gimnazjów. Jak zwalniamy seniorów powyżej 65 roku życia – przypomnijmy, że powyżej 70. roku życia seniorzy już jeżdżą komunikacją nie płacąc – to z myślą o tym, żeby z wnukiem, czy wnuczką jechać komunikacją zbiorową, a nie samochodem prywatnym. Ale to również realna pomoc socjalna kierowana do naszych seniorów. Będzie nas to kosztowało od 6 do 8 mln zł.

• Mamy jakikolwiek skuteczny sposób na walkę ze smogiem? W sezonie zimowym obok Kośminka jest siwo od dymu, a całego Kośminka do sieci ciepłowniczej pan nie podłączy.

– Przyłączenie do sieci ciepłowniczej bardzo często będzie niemożliwe. Tam, gdzie jest to możliwe, opowiadamy się za tym i staramy się tworzyć zachęty. Ale pamiętajmy, że regulacje prawne rządu idą w tym kierunku, że to mieszkaniec sam będzie ponosił koszty przyłącza, co jest absurdem, bo jeśli walczymy ze smogiem, to trzeba stworzyć preferencyjne zasady, na mocy których LPEC będzie mógł przyłączyć ponosząc te koszty. Tam, gdzie nasza firma ciepłownicza będzie mogła przyłączać, będziemy tak działali. Tam, gdzie nie jest to możliwe, w przypadku budownictwa wielorodzinnego są piecyki gazowe, natomiast domy jednorodzinne, oprócz edukacji jest wymiana pieców i my to współfinansujemy: ile wniosków, tyle będziemy przeznaczali środków na to, szacujemy, że około miliona zł rocznie.

• To wystarczy?

– Na dziś wystarczy. Jak będzie trzeba to zwiększymy. Ważniejszą kwestą jest likwidacja miałów węglowych niskiej jakości, które dzisiaj można kupować. Rząd nie zatrzymał tego, o dwa lata odciągnął decyzję o zakazie sprzedaży miałów, więc one są spalane w piecach. Dlatego dzisiaj jest jak jest, plis to, co jest rzadziej, mianowicie spalanie odpadów. Tu świadomość ekologiczna mieszkańców jest już większa, jeśli nawet nie, sąsiedzi dzwonią do Straży Miejskiej.

• Wszyscy kandydaci krytykują prezydenta Krzysztofa Żuka. Za co pan go skrytykuje?

– Ja bym wolał to odwrócić i jeśli chodzi o krytykę moich konkurentów, to mają za małą wiedzę o mieście, o mechanizmach i modelach rozwoju

• Ale mówią „od tego mamy ludzi”

– To nie jest takie proste. Jeśli lider zespołu nie jest kompetentny, zespół go nie zastąpi. Powiedzmy, że się wcześniej czy później nauczą, natomiast dzisiaj miasto nie ma czasu, żeby liderzy się uczyli. Miasto ma określoną dynamikę rozwoju i trzeba tę dynamikę utrzymać, bo mamy jeszcze kilka lat dostępu do funduszy europejskich.

Rozmowy z kandydatami

Wybory samorządowe 2018. Od 12 października publikowaliśmy cykl rozmów z kandydatami startującymi w wyborach na urząd prezydenta Lublina. Prezentowaliśmy ich w porządku alfabetycznym. Pełny zapis wszystkich sześciu wywiadów.

Pozostałe informacje

Nowe lodowisko w sercu miasta? Radny powołuje się na Europejską Stolicę Kultury

Nowe lodowisko w sercu miasta? Radny powołuje się na Europejską Stolicę Kultury

Radny Konrad Wcisło zwrócił się do prezydenta z prośbą o utworzenie ogólnodostępnego lodowiska miejskiego w Lublinie. W odpowiedzi magistrat wskazuje na istniejące obiekty i ograniczenia budżetowe. Radny jednak ma swoje pomysły i sugeruje ciekawe rozwiązania.

zdjęcie ilustracyjne

Wszystkie drogi przejezdne. Ale miejscami mgła

Wszystkie drogi krajowe w Polsce są przejezdne - poinformowała w czwartek rano GDDKiA. Przekazała, że na terenie trzech województw odnotowano mżawkę lub opady deszczu, a na terenie dziewięciu występuje mgła.

Ewa Pajor (z prawej) to gwiazda FC Barcelona

Gwiazda Barcelony odwiedzi Lublin

Wizyta gwiazdy polskiej piłki oraz jednej z najważniejszej zawodniczki FC Barcelona jest związana z turniejem Pajor & Tarczyńska Visa Winter Cup 2024, którego ambasadorkami są Ewa Pajor i Agata Tarczyńska. Impreza odbędzie się w niedzielę lubelskiej hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli.

Policjanci w kominiarkach przeszukali lubelski klasztor. Szukali polityka

Policjanci w kominiarkach przeszukali lubelski klasztor. Szukali polityka

Policjanci przeszukali lubelski klasztor w poszukiwaniu Marcina Romanowskiego, który otrzymał azyl na Węgrzech. - Sprawa jest zaskakująca, gdyż nikt z braci z Klasztoru lubelskiego nie zna pana Romanowskiego i nigdy z nim nie rozmawiał - informuje w oświadczeniu o. Łukasz Wiśniewski, prowincjał polskich dominikanów.

W sprawie umowy z Mercosur radni województwa lubelskiego stanęli wspólnie z rolnikami, w tym dużymi producentami i eksporterami, którzy najbardziej odczuliby skutki południowoamerykańskiej konkurencji

Won z Mercosur. Lubelscy radni murem za rolnikami

Radni województwa lubelskiego jednomyślnie opowiedzieli się za przyjęciem stanowiska przeciwko ratyfikowaniu przez Polskę międzynarodowej umowy o wolnym handlu produktami rolniczymi z Ameryki Południowej. Sprzeciw poparli rolnicy, którzy obawiają się utraty konkurencyjności.

W powietrzu czuć świąteczną atmosferę. Warto wybrać się na spacer
ZDJĘCIA
galeria

W powietrzu czuć świąteczną atmosferę. Warto wybrać się na spacer

Kiedy mamy już dość karpia i barszczu z uszkami warto wybrać się na świąteczny spacer.

Fajerwerki mogą być śmiertelnym zagrożeniem. Używajmy ich z głową

Fajerwerki mogą być śmiertelnym zagrożeniem. Używajmy ich z głową

Zbliża się Sylwester i Nowy Rok. Policja przestrzega przed bezpiecznym używaniem fajerwerków, a wojewoda lubelski wydał rozporządzenie.

Nowe auta w lubelskiej policji. A nawet 277 nowych aut

Nowe auta w lubelskiej policji. A nawet 277 nowych aut

W 2024 roku Komenda Wojewódzka Policji zakupiła 510 pojazdów służbowych. 277 zasili garnizon lubelski.

Policja go szukała. Wpadł z marihuaną

Policja go szukała. Wpadł z marihuaną

Zamojscy policjanci zatrzymali 29-latka, który poszukiwany był listem gończym i nakazem doprowadzenia. Mężczyzna w chwili zatrzymania miał przy sobie narkotyki.

Marek Marciniak z Azotów Puławy w kadrze Polski na Turniej 4 Narodów

Marek Marciniak z Azotów Puławy w kadrze Polski na Turniej 4 Narodów

Konsultacja szkoleniowa reprezentacji Polski odbywać się będzie w Płocku od 26 do 30 grudnia oraz od 2 do 13 stycznia. Na liście wybrańców selekcjonera Marcina Lijewskiego znalazło się 27 zawodników, w tym skrzydłowy Azotów Marek Marciniak.

Amatorka darmowych kosmetyków w rękach policji

Amatorka darmowych kosmetyków w rękach policji

Policjanci z Lublina zatrzymali kobietę, która dokonała co najmniej 9 kradzieży w drogeriach. Łupy wyceniono na ponad 4 tys. zł.

Ostrożnie na drogach, bo nie będzie nic widać. IMGW wydało alert

Ostrożnie na drogach, bo nie będzie nic widać. IMGW wydało alert

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega mieszkańców województwa lubelskiego przed gęstymi mgłami. Widoczność może spaść nawet do 100 metrów.

Jazda na podwójnym gazie zakończona przez policję

Jazda na podwójnym gazie zakończona przez policję

Dzień przed wigilią dęblińscy policjanci zatrzymali dwie kobiety jadące pod wpływem alkoholu. Rekordzistka miała 2,5 promila alkoholu.

Mały gest, a tak wiele znaczy. Podarujmy rodzinie iskierkę nadziei w te święta!

Każda złotówka to iskierka nadziei. 2-letni Szymon potrzebuje pomocy

„W te święta marzymy tylko o zdrowiu naszego synka” – mówią rodzice 2-letniego Szymona Zelenta, z prośbą o pomoc w uratowaniu jego życia. Chłopiec cierpi na dystrofię mięśniową Duchenne’a i jedyną jego nadzieją jest terapia genowa dostępna w USA... za 15 milionów złotych.

Jacek Kosierb zaprezentował publikację pt. „550-ludzi futbolu na 550-lecie Województwa Lubelskiego”

550-ludzi futbolu na 550-lecie Województwa Lubelskiego promocja książki za nami

W galerii Miejsko-Powiatowej Biblioteki Publicznej w Świdniku odbyła się promocja książki Jacka Kosierba pt. „550-ludzi futbolu na 550-lecie Województwa Lubelskiego”

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Praca -> Poszukuję

kobieta poszukuje pracy

lublin

0,00 zł

Praca -> Poszukuję

szukam pracy

Lublin

0,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kształtki

ZAMOŚĆ

9,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

195,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

199,00 zł

Komunikaty