To nie tylko sposób na uśpienie dziecka, ale także najlepsza metoda na spędzanie z nim czasu – przekonuje Anna Broda. Artystka poprowadzi w Lublinie warsztaty dotyczące tradycyjnych polskich kołysanek.
Nic dziwnego, bo te warsztaty nie są po to, żeby zanudzić i uśpić uczestników. – Tak się utarło, że kołysanki muszą być cichutkie i mają uśpić czujność słuchacza – mówi prowadząca warsztaty. – Ale ja myślę, że kołysanki to śpiewane bajki. Chodzi w nich o to, żeby nawiązać bezpośrednią relację między dzieckiem a rodzicem.
Jak zapewnia artystka, takiego śpiewania może nauczyć się każdy. Nawet ci, którzy myślą, że brakuje im talentu. – To nie jest istotne, czy ktoś ma specjalne predyspozycje głosowe i muzyczne – przekonuje.
I tłumaczy, że najważniejsze to możliwość spędzenia czasu z własnym dzieckiem i wprowadzenia go w świat muzyki. – Jako mama trójki dzieci wiem, że to bezcenny i zupełnie niematerialny dar, który dziecko będzie pamiętało przez całe życie – zapewnia. – A dla rodzica to powrót do dzieciństwa.
Rodzice przyznają, że takie warsztaty mogą się przydać. – To dobry pomysł. Jeśli tylko rodzic dzięki temu nauczy się kolejnego sposobu, żeby rozweselić swoje dziecko i zająć czymś jego uwagę – ocenia Dorota Krupińska, mama przedszkolaka.
Uczestnicy spotkań poznają wiele piosenek, które im to ułatwią. W większości będą to tradycyjne, ludowe kołysanki. Ale nie zabraknie też własnych kompozycji Anny Brody. Część warsztatów będzie poświęcona również nauce emisji głosu i pracy nad odpowiednim oddechem.
Nauka kołysanek będzie bezpłatna, ale liczba miejsc w warsztatach jest ograniczona. Żeby wziąć w nich udział, trzeba wejść na stronę www.warsztatykultury.pl i wypełnić formularz zgłoszeniowy.
Warsztaty zaplanowano na 19 i 20 marca. Pierwsza grupa ma spotkanie między godz. 11 do 14. – Ze względu na duże zainteresowanie powstała też druga grupa, od godz. 15 do 18 – mówi Karolina Waszczuk z Warsztatów Kultury.
Zajęcia będą się odbywały w Warsztatach Kultury przy ul. Popiełuszki 5 w Lublinie.