W poniedziałek nie doszło do nadzwyczajnej sesji Rady Miasta w sprawie lokalizacji kasyna. Prezydent wycofał wniosek o jej zwołanie. – Za dużo było wątpliwości, za mało czasu na ich wyjaśnienie – tłumaczy Ratusz. – Żałujemy, że będzie się rozwijał nielegalny hazard – mówi prezes spółki starającej się o koncesję
Odwołanie sesji oznacza, że jedyną pozytywną opinią radnych pozostaje ta co do lokalizacji kasyna pod hotelem Victoria, wydana na prośbę Zjednoczonych Przedsiębiorstw Rozrywkowych.
Ta sama firma, jak i powiązana z nią spółka Bookmacher chciały od Rady Miasta kolejnych opinii. Miałyby one dotyczyć miejskiej kamienicy przy Grodzkiej 36a, gdzie docelowo miałoby działać kasyno, jak też działających w zabytkowych budynkach hoteli Europa i Alter, bo lokal najpierw miałby działać w jednym z nich do czasu odnowienia kamienicy przy Grodzkiej 36a. Dodajmy, że za zestaw „hotel w zabytku” można dostać więcej punktów w przetargu na koncesję wydawaną przez ministra finansów.
W zamian za takie opinie ZPR oferowały miastu 100 tys. zł na klub Motor Lublin, 100 tys. zł na jubileusz 700-lecia oraz zadeklarowały chęć długoterminowego najmu lub wręcz wykupienia wspomnianej kamienicy przy Grodzkiej. Spółka stawiała jednak warunek: Rada Miasta musi wydać korzystne opinie najpóźniej 6 czerwca, bo dzień później mija termin składania dokumentów w ministerialnym przetargu na koncesję, a jednym z niezbędnych dokumentów jest właśnie pozytywna opinia o lokalizacji kasyna.
Jedyną możliwością wydania przez radę takich opinii przed 7 czerwca było zwołanie nadzwyczajnej sesji. Wniosek o takie posiedzenie prezydent złożył w ubiegłym tygodniu, w poniedziałek rano wniosek ten wycofał, co rekomendował mu zespół prawników. – Było zbyt mało czasu na rozwianie wątpliwości – tłumaczy Zbigniew Dubiel, szef zespołu radców i dodaje, że wątpliwości dotyczyły głównie kamienicy przy Grodzkiej 36a należącej do miejskiej spółki LPGK.
– Wnioskodawcy nie mają jakiekolwiek umowy z LPGK, a miejska spółka na tę chwilę jest związana umową z innym podmiotem. Dlatego nie mogliśmy rozmawiać o prawnych rozwiązaniach dotyczących tej kamienicy – wyjaśnia Dubiel.
– Żałujemy, że tak się stało. Nie dopuszczenie do powstania legalnego kasyna sprawia, że będzie się rozwijał nielegalny hazard – komentuje Tomasz Szakiel, prezes Zjednoczonych Przedsiębiorstw Rozrywkowych.
ZPR prowadzą w Lublinie kasyno pod Victorią, któremu w lipcu wygaśnie koncesja. Ponad 40 zatrudnionych w nim osób, jak planowała spółka, miało kontynuować pracę w nowym kasynie. Może ono jednak powstać nie w Lublinie, a w Zamościu, bo inna firma zamierza je tam otworzyć w hotelu działającym w zabytku.