Około 1500 mieszkańców Lubelszczyzny: nauczycieli, dyrektorów szkół i rodziców pojechało do Warszawy na organizowaną przez Związek Nauczycielstwa Polskiego manifestację „Nie dla chaosu w szkole”.
- Lubelszczyzna będzie jednym z liczniej reprezentowanych województw – mówi Adam Sosnowski, prezes lubelskiego oddziału ZNP. – Szacujemy, że w Warszawie manifestować będzie ok. 27 tys. członków naszego związku, a w sumie ok. 35 tys. osób ponieważ przyłączą się także rodzice, czy samorządowcy.
Manifestacja rozpocznie się w samo południe na Placu Piłsudskiego. Potem jej uczestnicy przejdą przed gmach Sejmu, przed którym przeciwnicy zmian w oświacie usypią symboliczny kopiec z kredy.
Przeobrażenie polskiej szkoły ma się rozpocząć już we wrześniu przyszłego roku. Najważniejsza zmiana to likwidacja gimnazjów i zastąpienie go ośmioletnią podstawówką i czteroletnim liceum. Do tego dojść ma także zmiana siatki godzin i programów nauczania. Przeciwko reformie protestuje m.in. Związek Nauczycielstwa Polskiego. Związek domaga się zaniechania zapowiedzianej reformy edukacji, w tym likwidacji gimnazjów lub przynajmniej odłożenia jej w czasie.
- Manifestacja jest wspólnym przedsięwzięciem kilkunastu organizacji i stowarzyszań (…). Działamy wspólnie, by wyrazić zdecydowany sprzeciw wobec tych planów, zamierzeń i działań podejmowanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej - powiedział w piątek na konferencji prasowej prezes ZNP Sławomir Broniarz.
Z Lublinq jadą m.in. przedstawicele Gimnazjum nr 7, 10, 16 podstawówki nr 32, 36 i 3 L.O, ale reprezentowane są praktycznie wszystkie szkoły. - Chcemy mówić głośno o tym dlaczego uważamy, że reforma jest zła. Wciąż jest na to pora, bo nic nie jest przesądzone - mówią nauczyciele.
Z Lublina jedzie ok. 150 osób.