Została sałatka? Zbywa barszczu? Wędliny mogą się zmarnować? Nie muszą. Można to wszystko oddać potrzebującym. Takie miejsce jest w Zamościu przy ul. Peowiaków otwarte 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Podobne jadłodzielnie znajdziemy też w innych miastach.
Miejsce „Podziel się. Poczęstuj” zostało kilka lat temu uruchomione w niewielkim pomieszczeniu przy hubie komunikacyjnym na ulicy Peowiaków (obok stacji Zamość Starówka). To punkt samoobsługowy. Każdy może do niego po prostu wejść i w lodówce albo na półce zostawić jedzenie, którego sam nie potrzebuje, a komuś innemu może się przydać.
Z kolei osoba potrzebująca na tej samej zasadzie może się tam czymś poczęstować.
Przynosząc tutaj jedzenie, którego zwłaszcza po świętach możemy mieć w nadmiarze, należy pamiętać o kilku zasadach. Przede wszystkim dzielmy się żywnością zdatną do spożycia, a nie już nadpsutą. Nie zostawiajmy otwartych puszek czy słoików. Jeżeli chcemy podzielić się sałatką, zamknijmy ją w szczelnym pojemniczku, wędlinę zapakujmy, pieczywo również.
Gdzie jeszcze działają jadłodzielnie?
- Lublin na targowisku przy al. Tysiąclecia 2, w boksie nr 97.
- Międzyrzec Podlaski, ulica Partyzantów 2, obok pizzerii
- Puławy, przy Hali Targowej przy ul. Piaskowej
- Radzyń Podlaski, ul. Parkowa 35
- Kazimierz Dolny – ul. Tyszkiewicza, przy dworcu autobusowym.