Niedoskonale przygotowany przez lubelską prokuraturę głośny proces grupy przestępczej, w tym terespolskich strażników granicznych, rosyjskich kierowców-kurierów przerzucających luksusowe samochody oraz warszawskich organizatorów tego procederu ukazuje wiele luk w postępowaniu przygotowawczym.
Przesłuchiwany przez sąd jako świadek mjr Tomasz S., oficer Straży Granicznej podkreślił, że jest zaskoczony widząc strażników na ławie oskarżonych, gdyż ma o wszystkich bardzo dobrą opinię.