Najpóźniej w kwietniu 2019 r. gotowe ma być przedłużenie ul. Dywizjonu 303 od Kunickiego do Wrotkowskiej. Wczoraj otwarte zostały oferty firm chętnych do budowy tej drogi. Najtańsza chce 47 mln złotych. Miasto gotowe było na znacznie większy wydatek
Dywizjonu 303 to ulica będąca przedłużeniem Krańcowej. Dziś kończy się skrzyżowaniem z ul. Kunickiego obok browaru Perła i sklepu sieci Lidl. Naprzeciw znajduje się ul. Wyścigowa i to od niej zacznie się trasa, która domknie drogowy pierścień mający pełnić rolę wewnętrznej obwodnicy. Dzięki niej będzie można szybciej przedostać się z al. Witosa na Czuby i dalej do al. Kraśnickiej.
Nowa ulica pobiegnie do skrzyżowania Wrotkowskiej z Inżynierską. – Będzie drogą dwujezdniową o dwóch pasach ruchu w każdym kierunku – wyjaśnia Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. W planie są nowe chodniki, ścieżki rowerowe i przystanki. – Projektuje się siedem zatok autobusowych: dwie w miejscu przystanków Zakłady Tytoniowe 01 i 02, dwie na skrzyżowaniu z ul. Smoluchowskiego, dwie na wysokości zjazdu na teren jednostki wojskowej oraz jedną zatokę w pasie do skrętu w prawo do sklepu Lidl.
Na skrzyżowaniu z Inżynierską stanie sygnalizacja świetlna. Kolejna będzie na skrzyżowaniu z ul. Smoluchowskiego, która przy okazji będzie rozbudowana (w dalszej przyszłości połączy się z przedłużeniem ul. Zana). Trzecie światła powstaną na skrzyżowaniu z ul. Wojenną.
Bezkolizyjne będzie za to skrzyżowanie nowej trasy z bocznicą kolejową. – Tor zostanie przykryty przepustem z blachy stalowej, droga usytuowana będzie nad torem – wylicza Kieliszek. To nie koniec rewolucji. – W związku z przedłużeniem ul. Wrotkowskiej po nowej trasie zbędny stanie się jednojezdniowy odcinek na długości bocznicy. W jego miejscu planuje się budowę zatoki postojowej oraz dużego zjazdu na teren Lubelli.
Wczoraj otwarte zostały oferty firm, które stanęły do miejskiego przetargu na budowę tej trasy. Ratusz przygotował na zapłatę niemal 58 mln zł, ale żadna z trzech ofert nie osiągnęła tego pułapu. Najdroższa, od pruszkowskiego Strabagu, opiewa na 51 mln złotych. Najtańszą złożyło konsorcjum PRD Lubartów oraz lubelskiego KPRD z ceną niespełna 47 mln zł, natomiast o 75 tys. zł więcej zażyczyła sobie warszawska Skanska. Każda z firm oferuje pięcioletnią gwarancję, każda też deklaruje, że skróci budowę o miesiąc i upora się z nią do 17 kwietnia 2019 r.