Zastrzeżenia do dokumentu umożliwiającego budowę nowej galerii handlowej w miejscu pedetu zgłasza szef działającej przy prezydencie miasta Rady Kultury Przestrzeni
Dwa tygodnie temu nieobecność jednej z nich zaważyła na tym, że zwolennicy inwestycji (radni Platformy Obywatelskiej i Wspólnego Lublina) nie mieliby większości głosów w Radzie Miasta. A radni Prawa i Sprawiedliwości są tym planom przeciwni. Ostatecznie prezydent postanowił wycofać projekt z obrad i poczekać do lutowej sesji rady.
Wczoraj okazało się, że nawet ci, którzy popierają plan zagospodarowania terenu mają do niego zastrzeżenia. Nieoczekiwanie wyszło to na konferencji prasowej zwołanej przez radnego PO, Michała Krawczyka, który przekonywał, że to dobra inwestycja. Wspierać miał go Jan Kamiński, szef działającej przy prezydencie Rady Kultury Przestrzeni.
Początkowo nic nie wskazywało na to, by dziennikarze mieli usłyszeć coś, czego do tej pory nie słyszeli. Ale okazało się, że Kamiński ma pewne obawy co do tej uchwały. - Chcemy wnioskować o bardziej precyzyjne zapisy dotyczące ochrony kamienic - mówi Kamiński.
Chodzi o jedną z kamienic przy ul. Kościuszki, która jest już własnością inwestora zabiegającego o zmianę planu. Kamiński chciałby widzieć w tym dokumencie precyzyjny zapis nakazujący zachowanie budynku w całości. Podkreśla, że w plan w proponowanym kształcie umożliwiałby inwestorowi wyburzenie kamienicy, pozostawienie samej tylko ściany frontowej i dobudowanie do niego nowej reszty. Przed takim rozwiązaniem chroniona jest za to inna kamienica należąca do tej samej spółki, a stojąca przy ul. Peowiaków.
Zastrzeżenia te najprawdopodobniej nie zostaną już uwzględnione w planie zagospodarowania terenu. Mimo to Kamiński uważa, że proponowane zmiany idą w dobrym kierunku. - Choć z punktu widzenia rozwoju miasta, najlepszy byłby tu miks handlu i mieszkań - podkreśla.
- Albo uchwalimy plan, albo będziemy tkwić w tym, co jest - mówi radny Krawczyk. Jego zdaniem galeria handlowa w tym miejscu ożywi teren i przyciągnie ludzi na zamierający deptak. - Jest ogromna szansa na to, że zostaną w mieście, pójdą na spacer przez deptak i na Stare Miasto.
To, czy radni zdecydują się na otwarcie drogi do tej inwestycji, okaże się 26 lutego.