Były prezes Fabryki Cukierków „Pszczółka” zostanie dyrektorem Lubelskiego Centrum Konferencyjnego. To nie wszystkie ruchy kadrowe: zarząd województwa chce odwołać ze stanowiska szefową kolejnej marszałkowskiej instytucji kultury
Lubelskie Centrum Konferencyjne to jedna z trzech podległych marszałkowskich jednostek, w których w ostatnim czasie ogłoszono konkursy na nowych dyrektorów.
Z „Pszczółki” do LCK
Stanowisko szefa LCK pozostaje nieobsadzone od 22 listopada ubiegłego roku. Po wyborach samorządowych i przejęciu władzy w regionie przez Prawo i Sprawiedliwość, z funkcji zrezygnował Radosław Dudziński, który kierował instytucją od początku jej istnienia.
Konkurs na dyrektora został ogłoszony pod koniec stycznia. Dokumenty złożyło pięć osób. Wczoraj poinformowano, że w najwyższym stopniu wymagania stawiane kandydatom spełnił Aleksander Batorski. Jego kandydaturę zatwierdzili członkowie zarządu województwa. Od 1 marca zostanie zatrudniony na okres sześciu miesięcy.
Batorski jest absolwentem UMCS. Przez ponad 10 lat był związany z branżą spożywczą. Pracował m.in. w spółkach Eldorado, Travis i Eurocash. Od 2016 roku pracował w lubelskiej Fabryce Cukierków „Pszczółka”. Początkowo był dyrektorem handlowym, a w kwietniu 2017 roku został prezesem. Przejął firmę w przełomowym momencie, gdy ta przenosiła się z siedziby przy ul. Krochmalnej do nowego zakładu w podstrefie ekonomicznej na Felinie i szykowała do wprowadzenia na rynek nowych produktów.
W lipcu ubiegłego roku zgromadzenie wspólników spółki odwołało go ze stanowiska. Powodów decyzji nie ujawniono. Od tamtej pory Aleksander Batorski pozostawał bez pracy.
W najbliższych dniach powinny zostać ogłoszono wyniki konkursów w Lubelskiej Agencji Wspierania Przedsiębiorczości i Zarządzie Dróg Wojewódzkich. Według naszych nieoficjalnych informacji, dyrektorem ZDW może zostać Paweł Szumera, do tej pory zawodowo związany z lubelskim oddziałem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Procedura odwoławcza w kulturze
Pod koniec stycznia zarząd województwa wszczął procedurę odwoławczą wobec dyrektor Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym Agnieszki Zadury.
– Przyczyną rozpoczęcia trybu odwołania jest między innymi długotrwały i wielopłaszczyznowy konflikt pomiędzy dyrekcją i pracownikami poszczególnych oddziałów muzeum. Jedną z istotnych przyczyn jest m.in. brak regulaminu organizacyjnego instytucji, co stało się przyczyną chaosu w zarządzaniu – tłumaczy Remigiusz Małecki, rzecznik prasowy marszałka województwa.
– Wiem, że taka uchwała została przyjęta, ale nie przedstawiono mi jej powodów. Jakiś czas temu poproszono mnie o wskazanie instytucji i organizacji biorących udział w konsultacjach związanych z procedurą odwoławczą, dlatego mogłam się spodziewać takiej decyzji. Ale była ona dla mnie zaskakująca o tyle, że nikt ze mną na ten temat nie rozmawiał – mówi Dziennikowi Agnieszka Zadura. I dodaje: – Wydaje mi się, że działalnością w ciągu ostatnich siedmiu lat muzeum broni się jako rozwijająca się instytucja. Jesteśmy w trakcie dużego remontu, który zostanie zakończony latem. Uważam, że w moich działaniach nie ma nic, co mogłoby spowodować tego typu decyzję.
Takie postępowanie już w 2015 roku po przeprowadzeniu kontroli finansowo-prawnej wobec Zadury ogłosił poprzedni zarząd województwa z Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Nie zakończyło się jednak ono żadnym rozstrzygnięciem, a w 2017 roku związana z PO pani dyrektor została ponownie wybrana na stanowisko.
Tymczasem Muzeum Nadwiślańskie jest trzecią instytucją kultury, w której procedurę wszczął nowy zarząd z Prawa i Sprawiedliwości. Takie kroki w grudniu podjęto wobec Mirosława Korbuta z Muzeum Wsi Lubelskiej i Piotra Franaszka z Centrum Spotkania Kultur. Trwa oczekiwanie na opinie z ministerstw.
Według naszych nieoficjalnych informacji Franaszek może jednak pozostać na stanowisku do końca sierpnia tego roku, kiedy wygasa jego kontrakt. Niedawno zarząd województwa powierzył mu funkcję lubelskiego koordynatora Roku Moniuszkowskiego. – Sytuacja w CSK jest w dalszym ciągu analizowana – ucina Remigiusz Małecki.