Kobieta obiecywała załatwienie pracy we Włoszech przy zbiorze pomidorów. Od 52 osób pobrała za to od 300 do 2 tys. zł. Chętni pojechali do Włoch. Pracy nie było. Wrócili tymi samymi autokarami. Podróż kosztowała ich po 600 zł. Kobieta siedzi w areszcie. (er)