Na ulicach będzie tyle autobusów i trolejbusów, co przed wakacjami. 25 linii MPK będzie obsługiwać tylko pojazdami niskopodłogowymi. A uczniowie i emeryci będą mniej płacić za bilety. Tak zacznie się rok szkolny.
Od wtorku na przystankach będziemy stać krócej, zwłaszcza w czasie weekendów. W wakacje na niektóre autobusy trzeba było długo czekać: np. linia 42 w niedziele jeździła co półtorej godziny, a linia 44 co godzina. Teraz te autobusy będą kursować dwa razy częściej.
Po wakacyjnej przerwie na trasy wrócą linie 0, 54, 72 i 76. A na linię 44 – prywatni przewoźnicy. Sezonowe linie M i D kursujące nad zalew nie będą już jeździć codziennie, a tylko w weekendy. Za to jeszcze miesiąc poczekamy na autobusy nocne i studencką linię 56.
W przeważającej większości nowy rozkład autobusów jest identyczny z tym, który obowiązywał przed wakacjami. Zmiany to głównie drobne korekty godzin odjazdu. Większych zmian jest niewiele: na prośbę pasażerów linia 24 będzie kursować nie do godz. 20, ale aż do 22, pojawią się dwa dodatkowe kursy z Ruskiej i dwa z Elizówki. Linia 72 ma zahaczać o Dominów. A linia 10 będzie zajeżdżać na Zadębie także w soboty.
Pasażerowie trolejbusów stare rozkłady mogą wyrzucić do kosza. "Trajtki” otrzymały zupełnie nowe godziny odjazdów, za to główna zasada pozostaje niezmieniona: trolejbusy mają jeździć w równych odstępach czasowych.
Z rozkładów znika literka "N”, oznaczająca kurs wykonywany autobusem niskopodłogowym. Zamiast tego na 25 liniach MPK będą wysyłać wyłącznie autobusy niskopodłogowe. Chodzi o linie 0, 2, 3, 5, 6, 9, 10, 13, 14, 16, 17, 18, 23, 26, 28, 29, 31, 32, 37, 39, 40, 44, 45, 55, 57. Autobusy dostępne dla inwalidów obsługiwać będą też linie cmentarne 100 i 200 uruchamiane na Wszystkich Świętych.
Wiadomo już, że w połowie września lub od października zmienią się kursy przynajmniej części linii kursujących koło dworca. Tak po interwencji naszego Czytelnika zdecydował Zarząd Transportu Miejskiego. Linie 13, 150, a być może i 34 mają odjeżdżać tak, by mogli z nich korzystać także podróżni, którzy o godz. 23.01 wysiadają z pociągu z Krakowa. To oznacza również, że mieszkańcy kilku dzielnic będą mogli dłużej zabawić w śródmieściu.