1 marca zaczną obowiązywać zmienione rozkłady jazdy. Na wybranych liniach ma być więcej kursów. Zmiany nie będą polegać tylko na zagęszczaniu rozkładu. Dla części pasażerów dodatkowe kursy w godzinach szczytu będą oznaczać likwidację kursów pomiędzy szczytami, czyli około południa
Zmiany zapowiedziane przez Zarząd Transportu Miejskiego nie oznaczają powrotu do rozkładów, jakie obowiązywały jeszcze przed Wigilią, zanim urzędnicy wprowadzili duże cięcia. To, co proponuje teraz ZTM, to tylko łagodzenie cięć, które sprawiły, że na wielu liniach pasażerowie jadą w ścisku.
Rozkład niedzielny
Od 1 marca luźniej ma być w trolejbusach linii 150. W niedzielne popołudnia panował w nich duży tłok, bo przy Dworcu Głównym PKS wsiadało wielu studentów wracających do Lublina po weekendzie spędzonym w rodzinnych miejscowościach. Od tego weekendu na trasę linii 150 będą wysyłane dodatkowe pojazdy, które „wstrzelą się” między dotychczasowe kursy. W efekcie linia zacznie kursować w nierównych odstępach: raz na kolejny trolejbus trzeba będzie czekać 17 minut, innym razem 33 minuty.
W dni powszednie
Linia 150 pojedzie częściej także w dni powszednie. Dotąd kursowała raz na 20 minut, od poniedziałku ma jeździć co kwadrans, przy czym poprawa ma być odczuwalna od godz. 6 do 17. Tak samo zmieniony będzie rozkład linii 17, 26 i 57. Natomiast linia 31, która kursuje dziś co 10 minut w szczycie i co 20 minut między szczytami zacznie po prostu jeździć co kwadrans (też między godz. 6 a 17).
W dni powszednie złagodzone zostaną też cięcia na liniach: 2, 15, 40 i 55, które dzisiaj kursują w szczycie co 20 minut, a poza szczytem co 40. Od poniedziałku ich rozkład ma wyglądać następująco: co 15 minut w szczycie, co 40 poza szczytem. Inaczej zachowa się linia 160, która dziś przez większość dnia kursuje raz na 20 minut. Od poniedziałku ma jeździć co kwadrans w szczycie, ale między szczytami tylko co pół godziny.
Dołożenia pojedynczych kursów i przesunięcia godzin poszczególnych odjazdów mogą się spodziewać pasażerowie linii 1, 3, 8, 14, 17 i 39. Podmiejska linia 22 dostanie dodatkowe kursy do Zawieprzyc, a linia 20 pojedzie w szczycie co 30 minut zamiast co 40.
Wyrównają odstępy
Wprowadzany 1 marca rozkład przewiduje też łączenie pewnych linii w pary (np. 26 i 31) oraz wzajemne dopasowanie ich rozkładów na wspólnym odcinku trasy, co zresztą praktykowano już wcześniej. Ma to pozwolić (teoretycznie) na uniknięcie sytuacji, gdy na przystanek podjeżdża autobus linii 26, tuż po nim 31, a potem długo, długo nic.
Których linii dotyczy taka koordynacja?
Jedną parę utworzą wspomniane linie 26 i 31, w kolejną połączono 15 i 40, skoordynowano też rozkłady linii 17 i 160. Wspólny rytm mają także złapać linie 57 i 150, a w ostatnią parę połączone będą 153 i 154. Wszystko to dotyczy dni powszednich. Przez cały tydzień kursy linii 157 mają być odsunięte od kursów 160.
Na zmienionej trasie
Linia 54 przestanie kursować pod ZUS, zacznie jeździć w kółko z Szerokiego na Szerokie. Oto jej nowa trasa: Wądolna, Ślężan, Lędzian, Sławin, Nałęczowska, Morwowa, Wojciechowska, Zana, Bohaterów Monte Cassino, Mazowieckiego, Nałęczowska, Sławin, Lędzian, Ślężan, Wądolna.