W ogromnym korku tkwią dzisiaj kierowcy jadący ul. Diamentową w kierunku Czubów. Pojazdy komunikacji miejskiej mają opóźnienia przekraczające nawet godzinę.
Dzisiejsze zatory to skutek zamknięcia jednej jezdni na skrzyżowaniu Diamentowej z Krochmalną. Przed godziną 13 wyłączona została z ruchu jezdnia po stronie boisk, która służyła do jazdy z Czubów na Wrotków. Ruch w obu kierunkach odbywa się jezdnią po stronie klubu jeździeckiego, gdzie kierowcy jadący w przeciwnych kierunkach mają do dyspozycji tylko po jednym pasie.
O ile przejazd od strony ul. Jana Pawła odbywa się bez większych problemów, o tyle w przeciwnym kierunku więcej się stoi niż jedzie. Dochodzi nawet do sytuacji, gdy bardziej opłaca się wysiąść z trolejbusu na Diamentowej i pójść pieszo na Czuby, bo można dotrzeć o wiele szybciej. Pojazdy kursujące na linii 160 mają nawet godzinne opóźnienia, a zator zaczyna się na Zemborzyckiej.
Jezdnia po stronie boisk została zamknięta, bo drogowcy muszą ją zbudować od nowa. Potrwa to około dwóch tygodni.