- Przepraszam prezydenta, ale tylko ze względu na panią. Nie będę więcej mówił brzydkich słów - obiecał Monice Olejnik Janusz Palikot.
- Teraz daję go panu, jeśli znów przyjdzie głowy powiedzieć coś o prezydencie…
- To mam się uderzyć - dokończył Palikot.
Znany z kontrowersyjnych zachowań poseł przeprosił Lecha Kaczyńskiego. - Przepraszam pana prezydenta, ale tylko ze względu na to, jak panią potraktował. Nie mam innej możliwości - stwierdził Palikot. I wyjaśnił, że "nigdy nie było jego celem obrażanie głowy państwa” , ma też nadzieję, że jego pytania (m.in. o alkoholizm Lecha Kaczyńskiego czy stan zdrowia) "nie były tak odebrane”.
Palikot, który na antenie TVN24 powiedział w poniedziałek "J...ć PZPN", zapewnił, że "nie będzie już mówił brzydkich słów".
- Po dzisiejszym praniu mózgu przez Zbigniewa Chlebowskiego nie mam wrażenia, ze jestem w partii tolerowany. Dziś miałem poczucie, że koledzy są zdeterminowani, by wyciągnąć wobec mnie konsekwencje - przyznał i dodał: - Nie będę już mówił brzydkich słów.