Rok więzienia i niewielkie zadośćuczynienie. Taką karę wymierzył sąd mężczyźnie, który zaatakował partnera byłej żony. Rzucił się na niego z pałką i nożem.
Wyrok w tej sprawie zapadł w środę w Sądzie Okręgowym w Lublinie. Prokuratura domagała się skazania Emila G. na 10 lat więzienia. Sąd wymierzył mu jednak karę roku pozbawienia wolności. Mężczyzna musi również zapłacić tysiąc złotych zadośćuczynienia na rzecz pokrzywdzonego.
Proces dotyczył awantury, do której doszło w październiku ubiegłego roku w miejscowości Kocianów, niedaleko Poniatowej. 29-letni Emil G. wybrał się wtedy na zakupy razem z byłą żoną. Kobieta od pewnego czasu żyła z nowym partnerem – Marcelem M. Byli małżonkowie spotkali go, robiąc zakupy w Poniatowej. Później we troje pojechali do rodzinnego domu Emila G. Po drodze pili alkohol.
Przed domem 29-latka panowie pokłócili się o kobietę. Emil G. chciał wrócić do byłej żony. Ona sama nie potrafiła określić, którego z partnerów wybiera. Marcel M. nie chciał opuścić posesji 29-latka. Doszło do szarpaniny. Obaj mężczyźni biegali wokół samochodu. W pewnej chwili matka Emila G. dała synowi metalową pałkę – wynika z akt sprawy. 29-latek kilka razy uderzył Marcela M. pałką w głowę. Podczas szarpaniny Emil G. sięgnął również po nóż. Trafił swojego przeciwnika w nogę i brzuch.
– Nie chciałem go zabić. Chciałem go tylko dziubnąć w tyłek, żeby sobie poszedł – tłumaczył śledczym Emil G.
Marcel M. został tylko lekko ranny. Uciekł z podwórka i zawiadomił policję. Mundurowi zatrzymali Emila G. Mężczyzna odpowiadał w procesie z wolnej stopy. Przeprosił oskarżonego i wyraził skruchę. Wrócił do byłej żony.