Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

8 sierpnia 2019 r.
6:44

Pani Grażyna idzie do DPS-u, ale nie może zabrać zwierząt. "Bez nich nie widzę sensu mojego leczenia"

Autor: Zdjęcie autora Paweł Puzio

Wczoraj pani Grażyna miała trafić do Domu Pomocy Społecznej. Po raz kolejny odmówiła, bo nie chce się przeprowadzać bez 16-letniego kota Maćka i 9-letniego pinczera Rufika. – Bez tych zwierząt nie widzę sensu mojego leczenia – mówi chora na raka kobieta

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Grażyna Maciążek poza swoimi zwierzętami nie ma nikogo. Mieszka samotnie na stancji. Schludny pokoik jest zastawiony workami z dobytkiem. Od kilku miesięcy walczy z rakiem. Obecnie jest po kolejnej dawce chemii. Bez stałej opieki trudno jej funkcjonować, dlatego w trybie pilnym, poza kolejką, dostała miejsce w DPS. Wczoraj po raz kolejny przyjechała po nią pracownica DPS w asyście policji aby ją przenieść do nowego lokum.

– Odmówiłam, bo bez zwierząt się nie ruszę. Rufika mam od szczeniaka. Musi zawsze być w zasięgu mojego wzroku, nocą kładzie się przy moim boku. Jestem całym jego światem. Maćka też mam od małego – opowiada pani Grażyna.

Wcześniej mieszkała ze swoim tatą w Jeziorzanach. – Tata odszedł wiosną ubiegłego roku, a ja zachorowałam na raka. Musiałam za grosze sprzedać dom i przenieść się do Lublina, bliżej lekarzy – opowiada pani Grażyna.

Maćka oddała do znajomych, do Lublina pojechała tylko z Rufikiem. Ale kot źle znosił nowy dom, snuł się po okolicy, nic nie jadł.
– Zadzwonili do mnie z Jeziorzan i Maciek do mnie wrócił. Jak dorwał się miski, to nie mógł przestać jeść. Rufika też nie zostawię. Jeżeli pójdzie w obce ręce, to zdechnie. Tak te pinczery mają, nie tolerują zmiany pana – dodaje.

Wczoraj pojechaliśmy do tego DPS-u. – Każdy z naszych 26 pensjonariuszy chciałby mieć kota czy psa. Wielu z ich, przed przyjściem do nas, musiało swoje zwierzęta oddać. Nie przyjmujmy z pupilami, bo takie są przepisy sanitarne. Rozumiemy miłość do zwierząt, ale nie możemy nic zrobić – usłyszeliśmy na miejscu.

Czy przepisy powinny być takie brutalne? – Rozłąka ze zwierzętami mogłaby negatywnie wpłynąć na proces leczenia, a nawet doprowadzić do załamania pacjenta. Dobrym wyjściem byłoby znalezienie rodziny, która zaopiekuje się zwierzętami i często będzie odwiedzać ich panią – mówi psycholog na co dzień pracujący z osobami ciężko chorymi.

– Jestem po czwartej dawce chemii, nie mogę już funkcjonować bez opieki. Ale bez moich zwierząt nie widzę sensu mojego leczenia – dodaje pani Grażyna. – Ile te moje zwierzęta pożyją? Rok, dwa? Chcę być z nimi do końca.

Jeżeli do 13 sierpnia nie zdecyduje się na przeprowadzkę, straci miejsce w DPS.

Zwierzęta mile widziane

W DPS w Chojnowie (woj. dolnośląskie) prowadzonym przez stowarzyszenie „Niebieski Parasol” pensjonariusze mogą trzymać zwierzęta. Obecnie w chojnowskim DPS mieszkają trzy psy z uprawnieniami terapeuty, kot, królik oraz jeden pies należący do pensjonariusza.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Weekend z Helium Club. Tak się bawiliście.
foto
galeria

Weekend z Helium Club. Tak się bawiliście.

Zapraszamy do obejrzenia weekendowej fotogalerii z Waszych szaleństw w Helium Club. Zobaczcie, co się działo i jak się bawił Lublin.

PZL Leonardo Avia przegrała w Nowej Soli i wypadła poza ósemkę

PZL Leonardo Avia przegrała w Nowej Soli i wypadła poza ósemkę

Nieudany wyjazd siatkarzy PZL Leonardo Avii do Nowej Soli. Świdniczanie musieli uznać wyższość tamtejszej Astry po porażce 1:3. Żółto-niebiescy dodatkowo wypadli z najlepszej ósemki tabeli.

"Półnagie zdjęcia" przesyłane nastolatkowi. Prokuratura nie przesłuchała organisty

"Półnagie zdjęcia" przesyłane nastolatkowi. Prokuratura nie przesłuchała organisty

Od zawiadomienia minęło kilka tygodni, ale prokuratura nawet nie przesłuchała organisty z Łukowa. Tymczasem, ojciec nastolatka ujawnił w telewizyjnym reportażu szokujące materiały.

Społeczna akcja sprzątania grobów Żołnierzy Wyklętych już dziś

Społeczna akcja sprzątania grobów Żołnierzy Wyklętych już dziś

Już dzisiaj na cmentarzach w Lublinie odbędzie się akcja porządkowania grobów Żołnierzy Wyklętych. Organizatorzy zapraszają do udziału wszystkich chętnych.

Ogrodzony parking przy ulicy Wąskiej

Parking przy babskim rynku powstał, ale nie dla wszystkich

W miejscu wyburzonej kamienicy przy ulicy Wąskiej miał powstać parking. I rzeczywiście powstał, tyle, że plac został ogrodzony. A na bramie widnieje tabliczka „zakaz wjazdu bez zezwolenia”.

Ukradł batony i piwo, odepchnął ekspedientkę. Grozi mu dłuższa odsiadka

Ukradł batony i piwo, odepchnął ekspedientkę. Grozi mu dłuższa odsiadka

40-letni mieszkaniec Hrubieszowa został zatrzymany przez policję po tym, jak nietrzeźwy ukradł ze sklepu słodycze i piwo, a następnie użył siły wobec ekspedientki, która próbowała go zatrzymać. Sąd zastosował wobec niego dozór policyjny.

ChKS Chełm przegrał w sobotę pierwszy raz w lidze

Koniec zwycięskiej passy ChKS Chełm

Każda passa kiedyś się kończy. W sobotni wieczór przekonali się o tym siatkarze ChKS Chełm. Po 21 wygranych meczach z rzędu niespodziewanie lidera tabeli i to na jego parkiecie ograł Mickiewicz Kluczbork (3:0).

Lubelskie doceniło zasłużone firmy, osoby i instytucje. Wśród wyróżnionych złota medalistka
galeria

Lubelskie doceniło zasłużone firmy, osoby i instytucje. Wśród wyróżnionych złota medalistka

Sobotnia gala w Centrum Spotkania Kultur była okazją do przyznania tytułów Ambasadora Województwa Lubelskiego oraz Marki Lubelskie. Docenione zostały osoby, które promują nasz region w Polsce i za granicą.

Horror w Kaliszu. Azoty Puławy wygrywają po rzutach karnych

Horror w Kaliszu. Azoty Puławy wygrywają po rzutach karnych

Wielkie emocje w Kaliszu. Azoty Puławy wygrywały minimalnie z tamtejszą Energą MKS, ale później musiały gonić wynik i w samej końcówce rzutem na taśmę doprowadziły do rzutów karnych. A w nich lepiej trzymali nerwy na wodzy i wrócili do Puław z cennym zwycięstwem

Papież Franciszek w krytycznym stanie. Zagrożenie nie minęło

Papież Franciszek w krytycznym stanie. Zagrożenie nie minęło

Stan papieża Franciszka, przebywającego w rzymskiej Poliklinice Gemelli, jest nadal krytyczny i dlatego zagrożenie nie minęło - poinformował w sobotę Watykan w wieczornym biuletynie medycznym. Papież przeszedł hemotransfuzję i podano mu tlen.

Laura Miskiniene była w Gorzowie nie do zatrzymania

Kapitalny mecz Litwinki, Polski Cukier AZS UMCS wygrał w Gorzowie

Polski Cukier AZS UMCS po zaciętym meczu wygrał w sobotni wieczór, w Gorzowie 93:84. Lublinianki do sukcesu poprowadziła przede wszystkim Laura Miskiniene, która zapisała na swoim koncie: 25 punktów, 21 zbiórek i 6 asyst.

Politechnika Lubelska z nową nazwą wydziału  – „to więcej niż kosmetyczna zmiana”

Politechnika Lubelska z nową nazwą wydziału – „to więcej niż kosmetyczna zmiana”

Chodzi o Wydział Inżynierii Środowiska, którego już więcej nie spotkamy pod tą nazwą. Ma to być odpowiedź na zmiany klimatu i transformację energetyczną.

Podlasie z optymizmem może wyczekiwać starty rundy wiosennej

Dwa ostatnie sparingi i dziewięć goli Podlasia tuż przed ligą

Z optymizmem na rundę wiosenną mogą czekać piłkarze Podlasia. Zespół z Białej Podlaskiej rozegrał na koniec przygotowań dwa mecze kontrolne. Najpierw rozbił Lewart Lubartów 6:1, a później pokonał Huragan Międzyrzec Podlaski 3:1.

Meteoryt spadł na Lubelszczyznę. Znaleziono już trzy odłamki

Meteoryt spadł na Lubelszczyznę. Znaleziono już trzy odłamki

Poszukiwacze i pasjonaci kosmosu mają pełne ręce roboty. Kosmiczne kamienie wylądowały w naszym regionie. Zdaniem ekspertów to historyczna chwila.

Jeśli chodzi o pisanie, to wszystko jest dziełem wspólnym. Żaden fragment, nawet żaden akapit, nie jest twórczo-ścią tylko jednej osoby: nad wszystkim pracujemy razem – opowiadają Katarzyna Janoska i Szymon Brennestuhl
MAGAZYN

„To, co najlepsze, dopiero przed nami”- młodzi pisarze z Lublina założyli własne wydawnictwo

Elfy i ZUS. Magia i własna działalność gospodarcza. O pisaniu, fantasy i książkowym biznesie rozmawiamy z Katarzyną Janoską i Szymonem Brennestuhl, autorami sagi Vasharoth.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty