Poprawa murawy to jedyne, co czeka w najbliższym czasie stadion Lublinianki. O ile będzie jednym z obiektów treningowych podczas mistrzostw w 2017 r. W przeciwnym razie jedyną szansą na większe zmiany pozostanie budżet obywatelski.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
To właśnie dzięki funduszom wywalczonym w głosowaniu nad podziałem budżetu obywatelskiego odnawiane są dwa boiska treningowe tuż obok stadionu. Będzie tu nowa murawa, instalacja nawadniająca, odwodnienie i ogrodzenie. Na oświetlenie zabrakło pieniędzy.
– Postaramy się je znaleźć – deklaruje Miłosz Bednarczyk, rzecznik Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Nieco inaczej brzmi odpowiedź na pytanie o fundusze na przebudowę stadionu. – Spółka nie dysponuje takimi pieniędzmi – stwierdza.
Ale w tym roku prace na stadionie ponownie znalazły się wśród projektów zgłoszonych do budżetu obywatelskiego. Obiektu na Wieniawie dotyczą aż dwa projekty.
Pierwszy zakłada wyburzenie starych, betonowych trybun i tunelu od strony budynku klubowego, uporządkowanie nasypów i obsianie ich trawą. W zamian miałaby tu stanąć tymczasowa przenośna trybuna dla 500 kibiców. Samo boisko byłoby nieco przesunięte i wyposażone w system nawadniający. Na to, zdaniem pomysłodawców, potrzeba 500 tys. zł.
Na 1,2 mln zł oszacowano wartość drugiego projektu, który powalczy w październikowym głosowaniu mieszkańców. Za tę kwotę miałoby tu powstać wielofunkcyjne, całoroczne i oświetlone boisko ze sztuczną murawą o wymiarach 70 m na 35 m.
Bez pieniędzy z budżetu obywatelskiego zmiany mogą zajść wyłącznie na głównej płycie stadionu i tylko pod warunkiem, że stanie się on zapleczem treningowym dla drużyn uczestniczących w przyszłorocznych mistrzostwach piłkarskich UEFA U-21.
Obiekt przy ul. Leszczyńskiego jest jednym z pięciu, które mają taką szansę. Pozostałe to boczne boiska Areny Lublin, stadion Sygnału przy Zemborzyckiej, stary stadion przy Al. Zygmuntowskich oraz obiekt Avii Świdnik. Ostatecznego wyboru dokona federacja UEFA, decyzja jeszcze nie zapadła.
Działka miała wystarczyć
Fundusze na odnowę stadionu miała przynieść miastu sprzedaż działki obok al. Długosza i ul. Leszczyńskiego, którą kupił prywatny inwestor i już stawia tu budynek. Samorząd wziął pieniądze za nieruchomość, ale wbrew zapowiedziom nie trafiły one na remont stadionu. Urzędnicy tłumaczą, że uzyskana kwota i tak by na stadion nie wystarczyła. Inwestor zapłacił za ziemię 6 mln 565 tys. zł. Cena wywoławcza wynosiła 6,5 mln zł.