Rozmowa z dr. med. Krzysztofem Bojarem, lekarzem ginekologiem i seksuologiem.
– Nic podobnego. Pigułka blokuje jajeczkowanie i nie ma możliwości zajścia w ciążę. Są pigułki dwuskładnikowe, zawierające progestagen i estrogen oraz zawierające tylko progestagen. Te ostatnie zapisywane są na przykład kobietom karmiącym lub takim, które źle tolerują ten drugi składnik. Istotnie, tabletki zmieniają równowagę hormonalną, mają wpływ np. na metabolizm, gospodarkę tłuszczową, krzepliwość krwi, ale na pewno w mniejszym stopniu niż kiedyś.
• Czy współczesne kobiety częściej decydują się na taką formę antykoncepcji?
– Biorąc pod uwagę różne grupy wiekowe, decydują się na to kobiety młodsze. W przedziale wiekowym 20–40 lat, a więc w tym, kiedy można rodzić, ten sposób zapobiegania ciąży stosuje mniejszość. Nadal w Polsce najczęstszą formą antykoncepcji jest stosunek przerywany lub prezerwatywa.
• Dlaczego?
– Ponieważ kobiety uważają,
że pamiętanie o codziennym zażyciu tabletki lub o przyjęciu jej po tygodniowej przerwie jest kłopotliwe. Jeśli się o tym zapomni, jajeczkowanie nie jest zablokowane i można zajść w ciążę. Nowa generacja tabletek jest pakowana po 28 sztuk. 24 są z hormonami, 4 bez hormonów i przyjmuje się je codziennie bez konieczności pamiętania o przerwie. W USA są pakowane po 84 tabletki i później jest tydzień przerwy podczas której występuje krwawienie. Jednak tak długi okres bez krwawienia nie wszystkim odpowiada – przecież na tej podstawie kobiety wiedzą, czy nie zaszły w ciążę.
• Jakie były te pierwsze pigułki w Polsce. Rosły kobietom wąsy?
– W latach sześćdziesiątych tabletki miały dużą dawkę hormonów, ale nie miały wpływu androgennego, więc wąsy nie rosły. Te obecne to są "mini” w porównaniu z tamtymi, a nawet poprawiają cerę.
• Jakie są przeciwwskazania do stosowania tabletki?
– Na pewno nie powinny zażywać ich kobiety z chorobami układu krążenia, z chorobą zakrzepowo-zatorową, chorobą wątroby, nerek, z migrenami. Nie zapiszę też tabletek kobiecie palącej papierosy, bo wtedy wzrasta czynnik ryzyka zatorów, zakrzepów, zawału.
• W 2005 roku z aptek zniknął minulet – jedna z najpopularniejszych tabletek antykoncepcyjnych. Dlaczego?
– Szczerze mówiąc, nie wiem. Podejrzewam, że wycofała go firma farmaceutyczna, bo często tak robią, jeśli lek w porównaniu z innymi, nowszej generacji, jest już przestarzały.
• O co najczęściej pytają kobiety, które chcą stosować taką antykoncepcję?
– Najczęstsze i bodaj pierwsze pytanie, jakie pada to "Czy mi nie zaszkodzą” a zaraz później "Czy nie utyję”. Zażywanie tamtych, pierwszych tabletek rzeczywiście mogło spowodować tendencję do tycia. Dziś raczej takiej obawy nie ma.
• A jakie obawy mogą być teraz?
– Cóż, szczerze mówiąc, tabletka negatywnie wpływa na libido. Kobiety stosujące tę formę antykoncepcji mają mniejszą ochotę na seks. W dodatku, naturalny system hormonalny sprawia to, że w okresie około- jajeczkowym kobieta staje się bardziej atrakcyjna. Tak to sprawiła natura, mając na celu ewentualną prokreację w tym najdogodniejszym czasie. Tymczasem, pigułki blokują ten naturalny system. Kobiety, które je przyjmują, nigdy nie wchodzą w ten okres, gdy są najbardziej atrakcyjne.
a w dodatku zmieniają się też ich feromony.