"Polska i Ukraina – Przyjaźń i Pojednanie. Juszczenko, Bandera, OUN–UPA i SS Galizien – Hańba i Potępienie” – pod takim hasłem ma przebiegać piątkowa akcja protestacyjna przeciwko gloryfikacji Stepana Bandery i UPA przez prezydenta Wiktora Juszczenkę. Pikietę zaplanowano m.in. pod Konsulatem Ukrainy w Lublinie.
– Będą legalne i zgłoszone władzom samorządowym – zapewnia ks. Tadeusz Isakowicz Zaleski. – Pod placówkami dyplomatycznymi zapłoną ułożone w kształcie krzyża znicze na pamiątkę setek tysięcy Polaków, Żydów, Ormian i Ukraińców pomordowanych przez nacjonalistów ukraińskich.
Organizatorzy chcą poprzeć także działania prezesa Związku Polaków na Ukrainie, który ma zamiar zwrócić się do Ministerstwa Spraw Zagranicznych, aby Juszczenkę uznać w Polsce za personę non grata.
Z "palącym apelem o podjęcie energicznych i stanowczych działań, mających na celu przeciwdziałanie dalszemu bezczeszczeniu czci i pamięci naszych rodaków” zwrócił się z kolei do marszałka Sejmu Światowy Kongres Kresowian.
Pod znakiem zapytania stoi protest podczas niedzielnego losowania grup eliminacyjnych Euro 2012.
Przypomnijmy, że ustępujący prezydent Wiktor Juszczenko podpisał w styczniu dekret o nadaniu honorowego tytułu przywódcy OUN Stefanowi Banderze. Swoją decyzję uzasadnił ją tym, że Bandera "walczył bohatersko o ideę narodową i niepodległe państwo”.
Tą decyzją oburzone są środowiska kresowe, bo dla nich Bandera odpowiada za śmierć około 120 tys. osób na Wołyniu i Galicji Wschodniej.
– To są jawne kpiny z naszego cierpienia – uważa Janina Kalinowska, przewodnicząca zamojskiego Stowarzyszenia Upamiętnienia Polaków Pomordowanych na Wołyniu, które przyłączy się do pikiety.