Mieszkaniec Zamościa, korzystając z tzw. kart zbliżeniowych, kupił na stacji paliw w Lublinie towary warte 60 tys. zł, choć na koncie nie miał ani grosza.
- Kupował głównie papierosy, alkohole, inne produkty spożywcze oraz drobne artykuły przemysłowe – mówi Anna Smarzak z lubelskiej policji.
Mężczyzna „płacił” kartami w tym samym sklepiku. Tylko od końca sierpnia do połowy września ub. roku użył kart aż 1300 razy, a w czerwcu – ponad 300-krotnie. Kupił towar za ponad 60 tys. złotych.
Policjanci zatrzymali oszusta w środę. Sąd go aresztował.