Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Radna PO Bożena Lisowska obawia się, że PiS może zniweczyć 27 lat polskiej samorządności
(fot. Dorota Awiorko)
Radni PO i PSL w sejmiku województwa chcą dyskusji o wprowadzanych przez PiS zmianach w samorządach. We wtorek złożyli wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji sejmiku, na której planują przyjąć stanowisko w tej sprawie.
– Uważamy, że jest to kwestia fundamentalna, dlatego wymaga nadzwyczajnych metod. Na sesji zwyczajnej jest mnóstwo innych tematów, a my chcemy się skoncentrować na tym jednym problemie i o nim dyskutować – tłumaczy Marek Kos, przewodniczący klubu radnych PSL w sejmiku.
Wśród szkodzących samorządom działań PiS radni wymieniają m.in. przekazanie nadzoru nad ośrodkami doradztwa rolniczego wojewodom, zmiany w ordynacji wyborczej czy plany powiększenia Warszawy o okoliczne gminy. Mówią też o możliwym odebraniu kontroli m.in. nad powiatowymi urzędami pracy, wojewódzkimi ośrodkami ruchu drogowego i sanepidami.
– Chcemy wyjść z sygnałem do władzy, że nie w ten sposób tworzy się prawo w Polsce. Nasz samorząd terytorialny w całej Europie stawiany jest jako wzór. Wprowadzanie rewolucyjnych ustaw w szybkim tempie i krótkim czasie może zniweczyć 27 lat polskiej samorządności – dodaje radna PO Bożena Lisowska.
Nadzwyczajna sesja sejmiku odbędzie się w najbliższy poniedziałek.
