Prawdopodobnie ta sama grupa oszustów naciągnęła wczoraj dwóch mieszkańców Lublina. Okradli staruszków z oszczędności życia.
Staruszek wsiadł do auta. Po drodze kierowca opowiedział mu, że w szpitalu będzie operowany jego ciężko chory kolega. A za operację trzeba zapłacić. Poprosił Józefa S. o 500 zł. pożyczki. Staruszek, po odwiezieniu do domu, dał pieniądze. Oszuści w zastaw zostawili plecak. Już się nie pojawili.
- Na ulicy Willowej do wracającego z kościoła 80-letniego Mirosława G., podjechał czarny samochód z kobietą i mężczyzną - mówi Jędrejek. - Tak jak poprzednio poprosili staruszka o wskazanie drogi do szpitala.