Na problemy z wyjazdem z osiedla skarżą się mieszkańcy rejonu ul. Botanicznej i Zakładowej. Chodzi o zmiany spowodowane przebudową al. Warszawskiej. Mieszkańcy twierdzą, że dodatkowy wyjazd przez ul. Kryniczną, choć konieczny, nie będzie wystarczający.
- Trzy ulice "wiszące” na jednym wyjeździe to niebezpieczna sytuacja - mówi Zbigniew Szczepaniak, jeden z mieszkańców. - W zimie była już taka sytuacja, że palił się budynek przy ul. Generała Zajączka i wtedy przez cztery godziny nie mieliśmy ani wjazdu, ani wyjazdu.
Ratusz obiecał mieszkańcom, że powstanie drugi wyjazd z ich osiedla, przez ul. Kryniczną. Dojazd ma być poprowadzony od zakrętu jezdni prosto do al. Warszawskiej. - Ta droga ma już wybranego wykonawcę, Lubelskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych. Będzie kosztować niecałe pół miliona złotych - mówi Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. - Do końca sierpnia powinna być gotowa dokumentacja, a cała inwestycja ma się zakończyć do 30 listopada - dodaje.
Ruch na planowanym skrzyżowaniu al. Warszawskiej z ul. Kryniczną ma się odbywać na zasadzie prawoskrętów. W Kryniczną będzie można skręcić wyłącznie jadąc od ronda Honorowych Krwiodawców, a wyjazd będzie możliwy tylko w kierunku nowego wiaduktu.
- Latem nic złego nie powinno się dziać, ale zimą może być tu ciężko, bo to stromy podjazd - zwraca uwagę Szczepaniak. - Sprawa wygląda tak, że projektanci pomyśleli tylko o głównych drogach, a o mieszkańcach bocznych uliczek już nie. To jest drogowy knot - ocenia. Jego zdaniem konieczne są m.in. jeszcze jedne schody prowadzące do ul. Botanicznej. Na poniedziałek zaplanowane jest spotkanie mieszkańców tego rejonu z prezydentem Lublina.
Zmiana światła
Ratusz zapowiada jeszcze jedną zmianę. Chodzi o sygnalizację świetlną na skrzyżowaniu al. Warszawskiej z ul. Zajączka. Światła miałyby tu umożliwić ruch we wszystkich kierunkach. Koszt takiej sygnalizacji może wynieść około pół miliona złotych, w tegorocznym budżecie pieniądze na ten cel nie zostały zarezerwowane.