To jedyny taki grób w Lublinie i jeden z niewielu w Polsce. A ciągle nie ma odważnego, który zdecydowałby się nim zająć - tak Stanisław Santarek, przewodniczący Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Lublina, mówi o mogile Michaliny i Dionizego Chorzyńskich wykonanej... z asfaltu.
Asfaltowy grób z połowy XIX wieku stoi niedaleko kaplicy cmentarza przy ul. Lipowej. - Jest podzielony na dwie części. Górna to betonowa trumna, która zachowała się w dobrym stanie - wyjaśnia Santarek. - Dolna, na której jest postawiona trumna, to cokół pokryty grubą warstwą asfaltu. Niestety, przez lata cokół się rozpadł. A asfalt, pod wpływem temperatury, się rozpłynął.
SKOZL od kilku lat szuka chętnego, który podejmie się naprawy unikatowego grobu. Potrzebna jest firma budowlana z odpowiednim sprzętem. - Najpierw przy pomocy dźwigu należy podnieść betonową trumnę, a potem przebudować cokół - tłumaczy przewodniczący.
- Sami nie jesteśmy w stanie tego zrobić - dodaje. - Na remont asfaltowego grobu nie wystarczyłoby pieniędzy z całej listopadowej kwesty. Dlatego liczymy, że zgłosi się do nas firma, która sama podejmie się tego wyzwania. (mb)
10 do remontu
Kwesta odbędzie się w dniach 31 października - 5 listopada. Chętni do pomocy przy zbieraniu pieniędzy mogą się zgłaszać do siedziby SKOZL przy ul. Jezuickiej 4 w godz. 10 - 12 i 16 - 19 lub zapisywać telefonicznie pod nr tel. (0-81) 532-90-03 lub 506-187-804.