Do zdarzenia doszło w sobotę ok. godz. 20.05 na dworcu kolejowym w Lublinie.
Jak mówi st. sierż. Kamil Gołębiowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie na szczęście nikt z pasażerów nie odniósł obrażeń. Podróżni o własnych siłach opuścili skład.
- Pasażerowie pod opieką drużyny konduktorskiej i funkcjonariuszy SOK z wagonów bezpiecznie przeszli kilkadziesiąt metrów na perony. Zdarzenie nie miało wpływu na kursowanie pociągów na stacji Lublin - informuje Mirosław Siemieniec.
W wyniku zderzenia lokomotywa pociągu oraz szynobus wypadły z torów.
- Obaj kierujący byli trzeźwi - mówi Kamil Gołębiowski.
Przyczyny wypadku wyjaśni teraz komisja ds. wypadków kolejowych. - Komisja ustali, dlaczego autobus szynowy, podczas jazdy manewrowej, nie zatrzymał się przed sygnałem stój - dodaje Siemieniec.
W nocy uszkodzona lokomotywa i szynobus zostały zabrane ze stacji.