Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Nowym dyrektorem generalnym Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego został Krzysztof Daszyński. Zastąpił na tym stanowisku Leszka Burakowskiego. Pracownicy urzędu twierdzą, że to początek czystki w LUW. W kuluarach urzędu mówi się o kolejnych zwolnieniach.
L. Burakowski był dyrektorem generalnym od czerwca 1999 r. - Nie złożyłem rezygnacji z pracy. Tak było uzgodnione z premierem Leszkiem Millerem, że rozstajemy się za porozumieniem stron od 31 marca br. - dodał.
Bardziej rozmowni są urzędnicy LUW, którzy jednak proszą o anonimowość. - Spodziewaliśmy się tego. Chociaż wydaje się, że celowo zwleka się z wymianą kadr na kierowniczych stanowiskach. Po wyborach samorządowych trzeba będzie zatrudnić kolegów partyjnych, którzy nie zdobędą dobrze płatnych stanowisk w samorządach.
K. Daszyński ma 52 lata. Pracował w Urzędzie Wojewódzkim w latach 1977-1983. Od 1990 roku był dyrektorem lubelskiej delegatury Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
L. Burakowski był dyrektorem generalnym od czerwca 1999 r. - Nie złożyłem rezygnacji z pracy. Tak było uzgodnione z premierem Leszkiem Millerem, że rozstajemy się za porozumieniem stron od 31 marca br. - dodał.
Bardziej rozmowni są urzędnicy LUW, którzy jednak proszą o anonimowość. - Spodziewaliśmy się tego. Chociaż wydaje się, że celowo zwleka się z wymianą kadr na kierowniczych stanowiskach. Po wyborach samorządowych trzeba będzie zatrudnić kolegów partyjnych, którzy nie zdobędą dobrze płatnych stanowisk w samorządach.
K. Daszyński ma 52 lata. Pracował w Urzędzie Wojewódzkim w latach 1977-1983. Od 1990 roku był dyrektorem lubelskiej delegatury Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
