W Ustawie o podatku rolnym zapomniano zakwalifikować nieużytki, jary, wąwozy, tereny krzaczaste i kępiaste do użytków rolnych najniższej klasy, a więc zwolnione z podatku rolnego. Gminy zamierzają więc potraktować je jako nieruchomości, obciążone najwyższym podatkiem, od 500 do 800 złotych za hektar.
– Najgorsze gleby, należące do piątej i szóstej klasy, zwolnione są od podatku i to ratuje wiele ubogich rodzin rolniczych – mówi Zdzisław Podkański, poseł PSL.
– Jeśli te przepisy wejdą w życie, to wiele rodzin może zbankrutować, zwłaszcza jeśli wykorzystując ustawę gminy zechcą wyegzekwować podatek za 5 lat wstecz. To niedopuszczalne, żeby rolnicy płacili ciężkie pieniądze za krzaki czy bezwartościowe grunty nad rzekami.
PSL przygotował już projekt zmiany w Ustawie o podatku rolnym, tak, aby wspomniane nieużytki zostały zakwalifikowane do gleb zwolnionych z podatku.
– To była szkodliwa niedoróbka legislacyjna, do poprawy – podkreśla lider lubelskich ludowców.