Zarzuty wojewódzkiego inspektora sanitarnego stawiane Pawłowi Policzkiewiczowi mają na celu zdyskredytowanie nas – napisali pracownicy lubelskiego sanepidu w liście do władz.
Prezydenta Lublina to nie przekonało. Krzysztof Żuk zwrócił się o podanie konkretnych powodów takiej decyzji. Okazało się, że Słodziński oskarżył Policzkiewicza o to, że nie realizuje planów kontroli, skupiając się na akcjach, które przynoszą mu medialny rozgłos. Stwierdził też, że w miasto wysyłane są osoby bez przygotowania merytorycznego, a kontrole wykraczają poza zakres ich obowiązków.