W kościele p.w. Matki Bożej Królowej Polski na Tatarach a potem na cmentarzu na Kalinowszczyźnie odbyły się uroczystości pogrzebowe ś.p. asp.Tomasza Skowronka, który zginął w niedzielę w wypadku na ul. Nadbystrzyckiej.
W związku z uroczystościami pogrzebowymi wystąpią czasowe ograniczenia w ruchu drogowym na ul. Gospodarczej, Mełgiewskiej, Gen. Andersa i Kalinowszczyzna.
Utrudnienia potrwają do godz. 14.00. Na wszystkich skrzyżowaniach ruchem będą kierować funkcjonariusze Żandarmerii Wojskowej oraz Wydziału Ruchu Drogowego z KWP w Lublinie, którzy w tym czasie zastąpią policjantów z miejskiej drogówki, towarzyszących w ostatniej drodze swojemu koledze Tomkowi.
Policja prosi kierowców o wyrozumiałość i stosowanie się do poleceń wydawanych przez funkcjonariuszy na drodze.
37-letni aspirant Tomasz Skowronek z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie zginął w niedzielę w wypadku przy ul. Nadbystrzyckiej.
Jadąc na motocyklu zderzył się taksówką. Ford focus wyjeżdżał z postoju na wysokości Politechniki Lubelskiej. Mundurowy jechał służbową hondą od strony ul. Zana. Uderzył w forda. Mimo trwającej blisko godzinę reanimacji nie udało się go uratować.
– W oparciu o zeznania świadków ustalono, że jechał z włączonym sygnałem świetlnym i dźwiękowym – mówi Katarzyna Czekaj, zastępca prokuratora rejonowego Prokuratury Lublin Południe. – Nawierzchnia była sucha, a droga pusta. Nic nie ograniczało widoczności.
Mimo to doszło do zderzenia. Kiedy taksówkarz wyjechał z zatoki, policjant był już bardzo blisko. Nie miał szans na skuteczne hamowanie.
Z ustaleń śledczych wynika, że taksówkarz zawracał w dozwolonym miejscu, na linii przerywanej. Nie wiadomo jednak, dlaczego nie zauważył jadącego na sygnale motocyklisty.
65-letni kierowca taksówki z połamanymi żebrami i urazem głowy trafił do szpitala. Nie został jeszcze przesłuchany. Najprawdopodobniej będzie odpowiadał za spowodowanie śmiertelnego wypadku.
Zmarły tragicznie policjant miał za sobą 14 lat służby. Jak wspominają jego koledzy, był bardzo dobrym kolegą i przyjacielem. Służba w drogówce była jedną z jego pasji. Zostawił żonę i córkę.