Nie ma przeszkód prawnych, aby policjanci przytrzymali kierowcę, który nie zgadza się na dobrowolne pobranie krwi do badania na zawartość alkoholu.
Policja tymczasem dementuje te informacje. – Mamy prawo zażądać od obywatela poddania się badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. W razie odmowy, policjanci mogą wobec takiej osoby użyć siły fizycznej, aby lekarz mógł pobrać krew. Muszą ją jednak o tym uprzedzić – mówi Janusz Wójtowicz, rzecznik prasowy lubelskiego komendanta policji.
W przypadku podejrzenia popełnienia przestępstwa lub wykroczenia, gdzie niezbędne jest ustalenie stanu trzeźwości sprawcy, policjanci powołują się m.in. na art. 74 § 3 kodeksu postępowania karnego.
– Daje nam prawo poddać taką osobę badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu i we krwi. Wówczas od nietrzeźwego pobiera się krew do badań, na co nie jest wymagana jego zgoda – dodaje Janusz Wójtowicz.
Ponadto, policjanci posiłkują się konkretnymi zapisami ustawy z dnia 24 maja 2013 r. o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej. – W tej regulacji ustawodawca daje nam prawo do użycia przymusu w sytuacjach, kiedy podejrzewamy osobę o popełnienie przestępstwa. Ustawa weszła w życie już po wyroku TK – kończy rzecznik.