Za dwa tygodnie Komisariat IV Policji przeprowadzi się do nowego budynku na LSM.
- Na pewno warunki będą lepsze, bo to zupełnie nowy obiekt - mówi Ryszard Szklarz, komendant Komisariatu IV Policji. - Budynek, który teraz zajmujemy, jest stary i niefunkcjonalny. Ludzie mają też problemy z wjazdem i wyjazdem - dodaje.
Na opowieść o fatalnych warunkach przy Lipowej nie daje się namówić. Ale i tak powszechnie wiadomo, że w budynku panuje ciasnota, a problemem jest nawet dostęp do toalety. Poza tym, komisariat Szklarza odpowiada za bezpieczeństwo na LSM, ale siedziba posterunku znajduje się poza tym terenem.
9 października policjanci z "czwórki” wprowadzą się do nowego budynku przy ul. Zana nieopodal ZUS. - Porównanie warunków jest takie jak między niebem a piekłem - żartuje Janusz Wójtowicz, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji.
- Cały obiekt będzie monitorowany, więc nikt nie będzie mógł bezpodstawnie pomawiać funkcjonariuszy o pobicie. Na jeden pokój ma przypadać dwóch policjantów, a biorąc pod uwagę, że pracujemy na zmiany, to w jednym czasie w pokoju będzie tylko jeden funkcjonariusz. To zupełnie inny komfort pracy - dodaje. Poza "czwórką” na Zana trafi też miejska drogówka.
Szansę na upragnioną przeprowadzkę dostanie też 64 policjantów z "siódemki”, którzy tłoczą się na piętrze budynku osiedlowej administracji przy ul. Różanej na os. Ruta w dzielnicy Czuby. Trudno tu mówić nie tylko o komforcie pracy, ale nawet o poszanowaniu osób przesłuchiwanych. Często dochodzi tu do sytuacji, gdy w tym samym pokoju policjanci przesłuchują jednocześnie dwóch świadków w dwóch różnych sprawach. A przecież czasem podczas zeznań ludzie muszą opowiadać o sprawach bardzo trudnych, a nieraz wręcz intymnych.
Wcześniejsze plany mówiły, że "siódemka” będzie dzielić z "czwórką” nowe pomieszczenia przy Zana. Ale nie zgodzili się na to mieszkańcy Czubów, którzy chcą mieć posterunek blisko swych domów.
Znalezienie innej działki nie było łatwe, bo na Czubach wiele miejskich nieruchomości pochodzi z dawnych wywłaszczeń, a prawowici właściciele w każdej chwili mogą wystąpić o zwrot ziemi.
- Udało nam się znaleźć grunty przy ul. Jutrzenki niedaleko supermarketu Carrefour - mówi Mirosław Bielawski, zastępca dyrektora Wydziału Gospodarowania Mieniem w lubelskim Urzędzie Miasta. - Ta działka nie jest zagrożona zwrotem.
Już w czwartek radni mają głosować nad uchwałą przekazującą Skarbowi Państwa grunt przy Jutrzenki. Ale nie tylko ten. Miasto chce też przekazać pod budowę komisariatu działkę przy ul. Koncertowej 4a. Tu miałaby powstać nowa siedziba "piątki”, która teraz mieści się w bloku mieszkalnym przy ul. Żelazowej Woli.