Bierzcie budynek za 0,1 proc. ceny, ale przez 10 lat nie możecie go sprzedać, bo dopłacicie resztę. Na takich zasadach uczelnia dostała od miasta gmach przy Okopowej. Teraz chce go przed czasem sprzedać
Rada Miasta pozwoliła uczelni kupić kamienicę ze zniżką wynoszącą 99,9 proc. jej wartości, oszacowanej wtedy na blisko 1,8 mln zł. W efekcie, politechnika dostała gmach za ok. 1800 zł, ale z zastrzeżeniem, że w ciągu 10 lat nie może go sprzedać, w przeciwnym razie będzie musiała dopłacić miastu kwotę brakującą do pełnej ceny.
Politechnika uznała właśnie, że budynku już nie potrzebuje. – Dostaliśmy bardzo duże granty na budowę nowych obiektów, w tym dla Wydziału Elektrycznego, który korzystał z budynku przy Okopowej. Ten budynek jest nam już zbędny i jego dalsze użytkowanie byłoby całkowicie niezasadne – mówi prof. Piotr Kacejko, rektor Politechniki Lubelskiej.
Uczelnia jest jednak związana zapisami o zwrocie bonifikaty w przypadku przedterminowej sprzedaży. – Dlatego zaproponowaliśmy miastu, że podzielimy się pieniędzmi ze sprzedaży w zamian za zmianę warunków umowy – dodaje rektor.
– Połowę zysku politechnika przeznaczyłaby na remont odcinka ul. Wapiennej od ul. Nadbystrzyckiej do akademików – informuje Krzysztof Żuk, prezydent miasta. Ratusz już wcześniej zlecił opracowanie dokumentacji do przebudowy tej mocno zdegradowanej ulicy. Roboty zaplanowano na przyszły rok.
Drugą połowę Politechnika Lubelska miałaby przeznaczyć na fundusz mający próbować sprzedać biznesowi rozwiązania opracowywane przez naukowców z Lublina. – Byłaby w tym celu powołana spółka celowa – zapowiada Kacejko.
O tym, czy taki układ dojdzie do skutku, zdecyduje Rada Miasta na najbliższej sesji, 25 kwietnia. – Spisalibyśmy z uczelnią porozumienie co do takiego, a nie innego przeznaczenia środków z zastrzeżeniem, że PL nie wykorzysta tych pieniędzy w inny sposób – mówi Żuk.
Co, jeśli radni się nie zgodzą? Czy rektor sprzeda gmach i zapłaci miastu? – To byłoby niezgodne z logiką. Czekalibyśmy do 2020 r., utrzymując budynek w należytym stanie i wykorzystując go do jakichś zadań – kwituje rektor.