Nie dość, że po moich studiach mam szansę na dobrą pracę, to jeszcze będą mi płacić za naukę – mówi Daniel z Łęcznej. Dostanie pieniądze, bo wybrał budownictwo na politechnice.
– Mnie to przekonało – mówi Daniel Śledzik z Łęcznej, który dostał się na zamawiane budownictwo na Politechnice Lubelskiej.
1 tys. zł miesięcznie przez całe studia będzie otrzymywało 150 studentów budownictwa, fizyki technicznej, informatyki, inżynierii materiałowej, inżynierii środowiska i matematyki z PL, 140 studentów międzywydziałowej ochrony środowiska z UMCS, a także studiujący budownictwo w Wyższej Szkole Zarządzania i Administracji w Zamościu i informatykę w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Białej Podlaskiej.
– Ale ci studenci, podobnie jak inni, mogą starać się też o stypendia naukowe i socjalne – podkreśla Jerzy Korniluk, kanclerz zamojskiej WSZiA.
– Osoby z najlepszymi wynikami w nauce mogą u nas liczyć na 100–450 zł – mówi Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, rzecznik UMCS.
– Nasi prymusi w ub. roku otrzymywali nawet 480 zł – dodaje Iwona Czajkowska-Deneka z PL. – Tegoroczne stawki ogłosimy za miesiąc.
Wtedy poznamy też wysokość stypendiów socjalnych, żywieniowych i mieszkaniowych na wszystkich uczelniach w regionie. – Na złożenie wniosku nasi studenci mają czas do 23 października – mówi Monika Kańska z chełmskiej PWSZ.
UMCS i Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie czekają do połowy miesiąca. KUL – tylko do 10 października. – W ub. roku nasi studenci dostawali od 190 do 310 zł stypendium socjalnego, 80 zł na wyżywienie i od 110 do 160 zł stypendium mieszkaniowego – mówi Krystyna Sajewicz, kierownik Działu Spraw Socjalnych Studentów UP. – W tym roku te kwoty mogą się zmienić.
Wszystko przez ministerialną stawkę dochodu na mieszkańca rodziny każdego studenta, która uprawnia do stypendium socjalnego. – Do końca października to 572 zł. Od 1 listopada wzrośnie do 602 zł – mówi Małgorzata Stróżyńska z KUL. Za miesiąc przybędzie więc studentów, którzy mogą otrzymywać pieniądze.
(kp)