Jak często poseł się zbuntował, ile tysięcy słów powiedział z sejmowej mównicy, ile złożył interpelacji – to wszystko wyśledzimy na internetowym portalu sejmometr.pl. Przyjrzeliśmy się politykom z naszego województwa.
Najbardziej "gadatliwy” spośród lubelskich przedstawicieli w Sejmie jest Jan Łopata (PSL) – wypowiedział 52 180 słów. Spośród posłów, którzy pełnią mandat od początku kadencji najmniej słów wypowiedział Sławomir Zawiślak (PiS). On też miał najmniej wypowiedzi. Najbardziej zwięzła okazała się posłanka Magdalena Gąsior-Marek (PO). Najczęściej natomiast wypowiadała się Gabriela Masłowska (PiS).
Wiemy ile posłowie i posłanki mówią, ale czy mówią z sensem? – Można sprawę załatwić jednym zdaniem, ale można mówić godzinami w stylu Fidela Castro i nic z tego nie wynika – przyznaje Jakub Górnicki, dziennikarz i współtwórca portalu. Jest na to sposób dla wytrwałych. Obok sylwetki każdego posła są jego interpelacje i wystąpienia, które każdy może ocenić sam.
Górnicki poleca narzędzie pozwalające śledzić prace nad ustawami, np. jaka jest ich treść lub który poseł o nich mówił. – Niedawno zauważyliśmy, że wiele osób interesowało się przepisami ważnymi dla przemysłu winiarskiego – mówi Górnicki.
Na sejmometr.pl znajdziemy informacje o posłach, którzy mają własne zdanie. Najczęściej buntowała się Izabella Sierakowska (SdPl) – portal wyliczył, że aż 192 razy głosowała inaczej niż zdecydowana większość kolegów z koła. Dalej są Masłowska i Tomasz Dudziński (PJN). – To nie jest bunt, ja głosuję po prostu jak chcę, zgodnie z własnym sumieniem. U nas w klubie nie ma dyscypliny – tłumaczy Sierakowska.
– Polityka to gra zespołowa. Gdyby każdy głosował według własnego widzimisię to gdzie byśmy zaszli? Jednak żadna dyscyplina partyjna nie zmusi mnie do głosowania wbrew własnemu światopoglądowi. Kiedyś dostałem naganę za głosowania wbrew dyscyplinie za ustanowieniem dnia wolnego w święto Trzech Króli, więc nie jestem taki grzeczny – stwierdza Mariusz Grad. W pierwszej trójce najbardziej zdyscyplinowanych są też Beata Mazurek (PiS) i Gąsior-Marek (PO).
Za kilka dni każdy będzie mógł zapisać się na stronie i otrzymywać pocztą elektroniczną informacje o tym, co robią w Sejmie wybrani przez niego posłowie. Inna nowość: żeby dowiedzieć się, który poseł nas reprezentuje wystarczy, że wpiszemy do wyszukiwarki kod pocztowy.
Dane wykorzystane na sejmometr.pl pochodzą z oficjalnych informacji Sejmu. Portal finansowany jest przez Fundację Batorego, Open Society Institute oraz mySociety.