![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Instalacja w bloku przy Kurantowej 8 była sprawna orzekli elektrycy (Jacek Świerczyński)](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2011/2011-06/LUBLIN_291491704_AR_0_0.jpg)
Instalacja była sprawna - wynika z ekspertyzy, którą wykonali elektrycy w bloku przy ul. Kurantowej 8 na Czechowie. Niewykluczone więc, że ogień podkładał podpalacz.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Spółdzielnia Mieszkaniowa Czechów od początku podejrzewała, że przyczyną pożarów nie są usterki techniczne, bo elektryka w bloku była wymieniana kilka miesięcy temu. Zleciła więc przebadanie instalacji lubelskiemu oddziałowi Stowarzyszenia Elektryków Polskich.
– Otrzymaliśmy ekspertyzę, z której jednoznacznie wynika, że wykluczone jest, aby pożary działy się wskutek błędów wykonawczych lub zastosowania niewłaściwych materiałów w instalacji. Przyczyną zwarć nie były roboty wykonywane na początku roku – mówi Sławomir Osiński, prezes zarządu spółdzielni. – Ta opinia kończy się ciekawą kwestią. Nie wyklucza się w niej ingerencji osób trzecich – dodaje.
Spółdzielnia naprawiła już spalone instalacje, a w bloku zamontowała monitoring.