Pożegnają się z trzynastkami

- Trzeba to było w końcu uregulować - mówi Arkadiusz Kasznia (straci 11 tys. zł), poseł Socjaldemokracji Polskiej z Łukowa, który tak jak większość posłów głosował w piątek wieczorem za odebraniem trzynastek. Nie ukrywa, że trochę będzie mu żal tych pieniędzy. - Zawsze trzynastkę wydawałem na jakiś charytatywny cel - dodaje Kasznia. - W ubiegłym roku wsparłem klub sportowy z Łukowa. Teraz te pieniądze zostaną w budżecie i pewnie nie dostanie ich ani dom dziecka, ani żadna inna organizacja.
Z sejmu ustawa trafi do prezydenta. Jeśli ją podpisze, trzynastki straci on sam oraz m.in. premier, ministrowie, marszałkowie Sejmu i Senatu, posłowie, senatorowie, wojewodowie, marszałkowie województw, prezydenci, burmistrzowie i wójtowie.
- W naszym państwie należy oszczędzać - mówi Andrzej Pruszkowski (z kieszeni ubędzie mu 11 tys. zł rocznie), prezydent Lublina. - Sytuacja nas do tego zmusza. Ale chciałbym, żeby oszczędzali wszyscy. I żeby nie było pewnych grup, które nadal będą te pensje otrzymywać.Ponieważ trzynastki przyznaje się za miniony rok, w tym roku "erka” i władze samorządowe dostaną jeszcze połowę dodatkowej pensji. Całkowita likwidacja tego przywileju nastąpi od przyszłego roku.