Edmund Abramowicz przeszedł pięć operacji kręgosłupa. Ale potworny ból pleców nie ustąpił.
- Na dyskopatię kręgosłupa lędźwiowego choruję od czterech lat - mówi pan Edmund. - Miałem okazję wypróbować ten stymulator. Ból zmniejszył się o połowę. Profesor zaproponował mi wszczepienie urządzenia na stałe.
Lekarze z Kliniki Neurochirurgii szpitala klinicznego nr 4 przy ul. Jaczewskiego wszczepili już kilka przeciwbólowych stymulatorów. Bożena Kropiwiec z Osowy w powiecie radzyńskim jest z urządzenia bardzo zadowolona. - Czuję się lepiej, jest różnica - opowiada. - Jestem po czterech operacjach kręgosłupa. Mam 43 lata, a bóle zaczęły się już w szkole średniej. Od leków przeciwbólowych mam zniszczony żołądek. Nie mogłam spać, byłam już wykończona psychicznie przez ten ciągły ból.
Problemy z kręgosłupem ma coraz więcej Polaków. Stymulator przeciwbólowy jest przeznaczony dla tych, którym nic nie pomogło. - To niewielki zabieg. Nad rdzeniem kręgowym umieszcza się elektrody podłączone do zasilanego bateriami stymulatora położonego pod skórą - mówi prof. Tomasz Trojanowski, kierownik lubelskiej Kliniki Neurochirurgii. - Wszczepione urządzenie jest sterowane ręcznym pilotem, którym można regulować częstotliwość i natężenie prądu przepływającego przez elektrody. Stymulator likwiduje bóle związane z uszkodzeniem nerwów, np. bóle kręgosłupa, bóle nowotworowe.
Urządzenie wymyślili Anglicy. Jest bardzo drogie. Kosztuje około 20 tys. zł. Zabiegi wszczepienia są refundowane przez fundusz zdrowia, ale pod warunkiem uzyskania indywidualnej zgody. - Stymulator jest dostępny w nielicznych polskich ośrodkach - dodaje prof. Trojanowski. - Ale już na przykład w Szwecji wszczepia się go bardzo często.
Ból zaczyna się po "30”
Wypadanie dysku w kręgosłupie
to problem milionów ludzi. U prawie każdego człowieka po trzydziestce można stwierdzić zmiany w dyskach
i w kręgosłupie. Te uszkodzenia mogą być przyczyną wielu chorób: reumatyzmu, rwy kulszowej, osteoporozy, skoli- ozy. I wszystkie są związane z bólem.