Prawie co czwarty gimnazjalista z Lublina zmaga się z nadwagą i otyłością, a blisko 90 proc. uczniów ma problem z wejściem bez zadyszki na 4. piętro.
W ostatniej edycji Ogólnopolskiego Programu Profilaktyki Cukrzycy i Chorób Cywilizacyjnych PoZdro! Fundacji Medicover wzięło udział 1652 uczniów pierwszych klas lubelskich gimnazjów. Wyniki badań są alarmujące. Nadwaga i otyłość to problemy, z którymi zmaga się prawie co czwarty z nich (22,8 proc.).
U ponad 68 proc. uczniów stwierdzono dostateczną, słabą i bardzo słabą wydolność fizyczną. Aż 16,4 proc. młodzieży znajduje się w grupie ryzyka cukrzycy typu 2, a podwyższone ciśnienie tętnicze w trakcie badania stwierdzono u 17 proc. dzieci.
– To rzeczywiście bardzo duży problem. Coraz częściej dotyczy także młodszych dzieci, uczniów szkoły podstawowej – mówi Agnieszka Dudkowska, dietetyczka. – Kiedyś przyszli do mnie rodzice 8-letniego chłopca, który ważył aż 70 kg. Przyczyną są przede wszystkim okropne nawyki żywieniowe, nadmiar węglowodanów i nabiału z dużą ilością cukrów. Rodzice często idą na łatwiznę. Zamiast przygotować dzieciom pełnowartościowe drugie śniadanie wolą dać im kieszonkowe, za które kupują fast-foody albo słodycze. A zamiast wody mineralnej dostają słodzone napoje.
Przejście dziecka na dietę oznacza zmianę stylu życia całej rodziny. – Chodzi nie tylko o terapię żywieniową, ale też o terapię zachowawczą, bo często jest tak, że dziecko zajada stres związany z sytuacją w domu albo szkole – mówi Dudkowska. – Nie jest natomiast prawdą, że otyłość czy nadwaga to kwestia genów. W tym przypadku geny mają znaczenie tylko w 16 proc., reszta to zdrowe odżywianie i styl życia.
Uczniowie, których wyniki kwalifikowały do grupy ryzyka chorób cywilizacyjnych, zostali objęci Zintegrowaną Opieką Indywidualną. Mogą oni korzystać z bezpłatnych specjalistycznych konsultacji. W programie są także warsztaty edukacyjne i zajęcia sportowe.
– Opieka była kompleksowa. Były spotkania z dietetykiem, trenerem, lekarzem i psychologiem – mówi Anna Lipska, mama 15-letniej Kasi. – Córka miała nadwagę i słabą sprawność fizyczną. Poprawa jest bardzo duża.
– Wyniki naszego programu w Lublinie potwierdzają bardzo niepokojący trend - młodzież bardzo mało się rusza. Tylko 10 proc. przebadanych przez nas uczniów ma doskonałą i bardzo dobrą wydolność fizyczną, tzn. nie ma zadyszki po teście odpowiadającym wyjściu na 4. piętro – zauważa Kamila Szarejko, kierownik Programu PoZdro! Fundacji Medicover. – Aż 6 proc. dzieci musiało przerwać ten test! To najwyższy wskaźnik w miastach objętych programem (poza Lublinem jest to Warszawa, Wrocław i Gdynia), podobnie jak wskaźnik nadwagi i otyłości.