33-latek z Lublina ukrywał się przed policją w związku ze spowodowaniem śmiertelnego wypadku. Został namierzony przez operacyjnych z Lublina i zatrzymany we Wrocławiu.
Do wypadku doszło 1 września 2018 roku przy ul. Krężnickiej w Lublinie. Michał T. jechał swoim BMW w kierunku centrum Lublina. Na prostej drodze postanowił wyprzedzić dwa samochody. Zjechał na lewy pas, gdzie zderzył się z jadącym z przeciwka skuterem. Kierujący skuterem 42-letni mężczyzna zmarł.
Michał T. został skazany przez sąd, ale nie trafił za kratki, bo od tamtego czasu się ukrywał. Za mieszkańcem Lublina wydany został przez sąd list gończy.
Kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie oraz operacyjni z 7. komisariatu namierzyli poszukiwanego 33-latka. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, mężczyzna może ukrywać się na terenie Wrocławia.
Policjanci ustalili, że zamierza wybrać się do dentysty. Dlatego wczoraj zaplanowali zatrzymanie.
– Mężczyzna wpadł bezpośrednio przed wejściem do gabinetu dentystycznego. Kompletnie nie spodziewał się policjantów. Wprost z ulicy trafił do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe dwa lata – informuje komisarz Kamil Gołębiowski, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.