Prof. Richard Pipes - wybitny historyk z Uniwersytetu Harvarda, znawca Rosji i były szef wydziału ds. Europy Środkowowschodniej w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego z czasów Ronalda Reagana - otrzymał nagrodę Orła Karskiego.
Prof. Pipes został wyróżniony za wkład w odzyskanie wolności przez Polskę. W laudacji prof. Iwona Hofman z Uniwersytetu Marii Curie - Skłodowskiej powiedziała, że Pipes - ze świetną znajomością realiów życia reżimowej Rosji, umiejętnością analizy historyczno-politycznej oraz wnikania w sytuację w Polsce - jako doradca prezydenta Reagana był "wiarygodnym orędownikiem sprawy polskiej” po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego w grudniu 1981 r.
Prof. Pipes przekonywał amerykańskie władze, że trzeba dopomóc Polakom w zachowaniu Solidarności i jej idei - przypomniała Hofman. "Plan pomocy dla Solidarności stał się jednym z czterech filarów polityki strategicznej USA wobec ZSRR, a o profesorze Pipesie w Waszyngtonie mówią, że uratował polską rewolucję solidarnościową”- powiedziała Hofman.
Irena Pipes odbierając Orła Karskiego w imieniu męża odczytała napisane przez niego słowa w związku z przyznaniem nagrody. Podkreślił on jak bardzo unikalna była misja Karskiego, który jako pierwszy informował aliantów o ludobójstwie żydów europejskich, dokonywanym przez nazistów na terenie okupowanej Polski i jak dramatyczna była sytuacja Karskiego, gdy mu nie uwierzono. "To co widział, przekraczało wyobraźnię” - napisał Pipes.
Drugi powód - zdaniem historyka - to obawy przywódców aliantów, by prześladowania żydów przez nazistów nie były postrzegane jako przyczyna II wojny światowej, co wiązało się m.in. z oskarżeniami Żydów o rozpoczęcie wojny głoszonymi przez Hitlera. "Uważam, że przywódcy aliantów celowo bagatelizowali Holokaust, aby nie uwiarygodnić nazistowskich twierdzeń, że II wojna światowa była żydowską wojną, prowadzoną w imieniu żydów” - napisał Pipes.
Podkreślił, że Karski wyszedł z tych doświadczeń głęboko zniechęcony i rozczarowany. "Miał najsmutniejszą twarz jaką kiedykolwiek widziałem” - napisał.
Nagrody Orłów Karskiego przyznaje Towarzystwo Jana Karskiego z siedzibą w Kazimierzu Dolnym. Jest to dyplom i statuetka orła, będąca repliką rzeźby orła z brązu na marmurowej podstawie. O wyborze laureatów decyduje Kapituła Nagrody, złożona z osób, które zostały nią uhonorowane w latach poprzednich. Pierwszymi laureatami Orłów Karskiego w 2000 r. byli Jacek Kuroń i ks.prof. Józef Tischner. W kolejnych latach wyróżnienie otrzymali m.in. burmistrz Jedwabnego Krzysztof Godlewski, Marek Edelman, Tadeusz Mazowiecki, Adam Michnik, Oriana Fallaci, Eli Wiesel, Lech Wałęsa, a także "Tygodnik Powszechny”, film "Pokłosie”.
Orzeł Karskiego został przyznany prof. Pipesowi w ubiegłym roku. W tegorocznej edycji Kapituła przyznała go rodzinie Kozielewskich i organizacji Rotary International. Wręczenie tych nagród ma się odbyć we wtorek na Zamku w Lublinie.
Po wojnie Karski pozostał na emigracji w USA, obronił doktorat zakresu nauk politycznych na Uniwersytecie Georgetown. Uzyskał obywatelstwo amerykańskie, a w 1994 r. honorowe obywatelstwo Izraela. W 1998 r. izraelski Instytut Pamięci Yad Vashem, który uznał Karskiego za Sprawiedliwego wśród Narodów Świata, zgłosił jego kandydaturę do Pokojowej Nagrody Nobla. W 2012 r. prezydent USA Barack Obama odznaczył go pośmiertnie Prezydenckim Medalem Wolności.