Miasto Lublin nie zgadza się na montaż progów zwalniających na ul. Brzeskiej, o które prosiła miejska radna Monika Orzechowska (PO).
Radna tłumaczyła, że kierowcy wykorzystujący ul. Brzeskiej jako skrót między Zana i Nadbystrzycką często jeżdżą zbyt szybko i wskazywała miejsca, w których jej zdaniem powinny być zamontowane dodatkowe progi: w rejonie budynku przy Brzeskiej 5 oraz przy Brzeskiej 9 i 11.
Ratusz odpisał, że to niemożliwe, bo progi nie mogą się znajdować bliżej niż 30 m od przejścia dla pieszych lub 40 m od skrzyżowania, ani zbyt blisko zakrętu. Stwierdza za to, że „można rozważyć możliwość” zbudowania tzw. wyniesionego przejścia dla pieszych przy skrzyżowaniu z ul. Pozytywistów, ale w miejskiej kasie musiałyby być na to zarezerwowane pieniądze, a na razie ich nie ma.