Wczoraj rozpoczął się Żółty Tydzień. Ale nie wszystkie przychodnie na Lubelszczyźnie przystąpiły do akcji. Niektóre w obawie przed posądzeniem, że sprzyjają producentowi szczepionki, organizatorowi tygodnia.
– U nas Żółty Tydzień trwa praktycznie cały rok – mówi Marzena Szydłowska, kierownik Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej „Alfa” w Lublinie. – Nasi pacjenci mają do wyboru wszystkie dostępne na rynku szczepionki. Najczęściej decydują się na hepavax za 35 zł. Ale jeżeli ktoś chce droższą, nie ma problemu.
W Chełmie do akcji przystąpił jedynie Miejski Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej. Zaszczepić się można w dwóch przychodniach. – Jest o pięć złotych taniej niż zwykle – wyjaśnia Mariusz Żabiński, zastępca dyrektora MSP ZOZ. – Kto przyjmie pierwszą dawkę teraz, dwie następne również będzie mógł kupić po promocyjnej cenie.
I choć uczestnicy akcji są zobowiązani do zapisywania szczepionki produkowanej przez organizatora Żółtego Tygodnia, to dyrektor chełmskiego ZOZ zastrzega, że nie promuje żadnego konkretnego producenta. – Szczepimy cały rok i to pacjent wybiera, jaką chce szczepionkę i za jaką cenę – mówi Żabiński.
Również sanepid, który informuje o akcji, odcina się od faworyzowania jednej firmy. – Kiedyś byliśmy współorganizatorem takich działań. Teraz korzystamy jedynie z okazji, by przypomnieć o potrzebie szczepień ochronnych – mówi Jerzy Kowalczyk, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Lublinie. – Wspieramy i będziemy wspierać każde działania prozdrowotne. Bo dzięki takim akcjom na szczepienia decyduje się więcej osób. Rzecznik wylicza, że w ciągu roku w całym województwie przeciw najczęściej występującemu i najgroźniejszemu wirusowemu zapaleniu wątroby typu B szczepi się średnio około 42 tys. osób. W czasie samego Żółtego Tygodnia liczba ta sięga 4–5 tysięcy osób. Mimo to, prawie 83 procent mieszkańców Lubelszczyzny jeszcze się nie zaszczepiło.
– To drogie szczepionki – mówi właścicielka jednej z chełmskich aptek. – Najczęściej pacjenci decydują się na ich kupno przed planowanym zabiegiem. Po prostu muszą. I najczęściej lekarze wypisują im engerix. Ten sam, który produkuje firma organizująca Żółty Tydzień.