Okazuje się, że nie tylko pomnik Unii Lubelskiej nie zmieni położenia podczas przebudowy pl. Litewskiego. Taką samą ochronę będzie mieć pomnik Piłsudskiego
Projektanci będą mogli zacząć pracę, gdy dostaną decyzję lokalizacyjną precyzującą część wymogów dotyczących placu. Dokument został wydany w lutym, musi się jeszcze uprawomocnić. Znalazło się w nim precyzyjne zastrzeżenie, że pomnik Unii Lubelskiej nie może być przesunięty.
W dokumencie nie ma słowa o pozostałych pomnikach. Tymczasem miasto wymaga też, by na swoim miejscu pozostał również pomnik Józefa Piłsudskiego. – Stoimy na stanowisku, że nie ma potrzeby, by go przesuwać – wyjaśnia Hubert Mącik, miejski konserwator zabytków.
Już wcześniej, w styczniu 2009 r. sprawą pomnika zajęła się Rada Miasta. Na wniosek PiS przyjęła stanowisko, w którym stwierdza, że pomnik nie powinien być przesuwany. Była to reakcja na sygnały ze strony ówczesnego prezydenta Lublina, Adama Wasilewskiego, który szykował wytyczne do poprzedniego konkursu na przebudowę placu.
– Chcę wprowadzić do tych założeń, żeby Piłsudski został na pl. Litewskim. To nie znaczy, że w tym miejscu, w którym jest – oznajmił wówczas Wasilewski. Radni bez głosu sprzeciwu uchwalili, że Piłsudski musi stać tu, gdzie jest. Nie była to jednak uchwała, ale stanowisko, które nie jest aktem prawnym zobowiązującym prezydenta do jakichkolwiek działań.
Do tej pory biuro Idea dwukrotnie projektowało zmiany placu startując w ogłaszanych przez miasto konkursach. W pierwszym, z 1995 r. pomnikiem Piłsudskiego nie musiało się zajmować, bo jeszcze go na placu nie było. W drugim, z 2010 r. Idea (zajęła trzecie miejsce) zaproponowała, by pomnik ustawić pomiędzy gmachami UMCS i odpowiednio go tam wyeksponować.