Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Jacek Świerczyński)
Skrzyżowanie ul. Lubartowskiej z al. Spółdzielczości Pracy, ul. Unicką i Obywatelską nie zostanie dzisiaj zamknięte dla ruchu. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie będą teraz wymieniane wadliwe słupy trakcji trolejbusowej, które w kilka miesięcy po zamontowaniu zaczęły się wyginać.
– Od 19 do 23 grudnia słupy będą wzmacniane specjalnymi obejmami. Producent daje gwarancję na takie rozwiązanie. Prace będą prowadzone bez zamykania ulic dla ruchu – informuje Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. Tymczasem, jeszcze kilka dni wcześniej magistrat zapewniał, że słupy trzeba wymienić i że konieczne do tego jest zamknięcie jezdni.
– Nie chcieliśmy komplikować ruchu w okresie przedświątecznym, ani wydłużać objazdami tras komunikacji miejskiej. Później wrócimy do rozmów z producentem, będziemy oczekiwać ich wymiany, bo zamawialiśmy nowe mocne słupy, a nie wzmacniane obejmami – dodaje Kieliszek.
Z kolei Zarząd Transportu Miejskiego informuje, że w przypadku zamknięcia skrzyżowania spowodowanego wymianą, żądałby od ich producenta pokrycia kosztów dodatkowych kilometrów przejechanych przez autobusy. Takie dodatkowe koszty to ok. 1000 zł dziennie w dni powszednie oraz 1300 zł w trakcie weekendu (za oba dni łącznie).
– Nie chcieliśmy komplikować ruchu w okresie przedświątecznym, ani wydłużać objazdami tras komunikacji miejskiej. Później wrócimy do rozmów z producentem, będziemy oczekiwać ich wymiany, bo zamawialiśmy nowe mocne słupy, a nie wzmacniane obejmami – dodaje Kieliszek.
Z kolei Zarząd Transportu Miejskiego informuje, że w przypadku zamknięcia skrzyżowania spowodowanego wymianą, żądałby od ich producenta pokrycia kosztów dodatkowych kilometrów przejechanych przez autobusy. Takie dodatkowe koszty to ok. 1000 zł dziennie w dni powszednie oraz 1300 zł w trakcie weekendu (za oba dni łącznie).
