Nie zniknie darmowy parking przy ul. Grottgera, obok Teatru w Budowie. Lubelski Ratusz chciał wystawić plac na przetarg. Gdyby tak się stało, to od jesieni w tym miejscu staliby parkingowi z kasami fiskalnymi. Ale plany spaliły na panewce. Okazało się, że miasto jest tylko dzierżawcą terenu, a jego właściciel (samorząd wojewódzki) nie zgodził się na pobieranie opłat za postój.
Przesądzony jest za to los sześciu innych darmowych parkingów w śródmieściu. Ratusz nie wycofuje się z planu wprowadzenia opłat na dwóch placach
przy ul. Leszczyńskiego (obok stadionu i przy Urzędzie Statystycznym), przy ul. Dolnej Panny Marii
(róg al. Piłsudskiego), ul. Wieniawskiej, Zamojskiej przy Rusałce i Wodopojnej (przy al. Solidarności). Latem wezmą je w dzierżawę prywatne firmy. Dotychczasowe bilety parkingowe zachowają ważność do końca roku. Przez ten czas ceny nie wzrosną. Ratusz nie przewiduje likwidacji biletów abonamentowych.